"40 kontra 20": Kochanek doprowadził ją do łez. Poszło o zdradę
Nie da się ukryć, że starsze uczestniczki randkowego show TVN7 mają za sobą sporo poważnych zawodów miłosnych. Jedną z nich jest Beata, która wyznała Robertowi Kochankowi przez co przeszła.
27.07.2021 14:54
Miłość bywa piękna i wzniosła, ale też potrafi ranić. Zwłaszcza, gdy było się w długoletnim, poważnym związku, a druga strona mocno nas zawiodła. Tego właśnie doświadczyła dr Beata, która jakiś czas temu rozstała się z mężem i ojcem swoich dzieci. W rozmowie z 43-letnim tancerzem opowiedziała, jak mocno ją to dotknęło.
- Zdrada w moim życiu spowodowała, że wpadłam w deprechę - wyznała.
Zdaniem 49-latki pogodziła się z tą stratą, ale nadal ciężko jej otworzyć się przed nowym mężczyzną i mu zaufać.
- Przepracowałam to wszystko, ale jestem osobą, która potrzebuje trochę czasu, żeby kogoś poznać - dodała.
Szczera rozmowa z Robertem Kochankiem wywołała emocjonalną reakcję Beaty. Nie spodziewała się, że się rozklei.
- No i widzisz, doprowadziłeś mnie do łez. Dostałam kopa w tyłek takiego solidnego - rzuciła.
Mężczyzna próbował pocieszać kobietę. Otarł jej łzy z policzka. - Nie życzę tego nikomu, być zdradzonym tak naprawdę - dodał.
- Jeżeli z kimś jesteśmy ileś czasu, to chcielibyśmy móc na kogoś liczyć, ufać, czuć się bezpiecznie przy tej osobie. Móc na sobie polegać, żeby ta osoba nas nie zawiodła. Jeśli zawiedzie, to jest zdrada. Nie jest to przyjemne - podsumowała Beata.
Sam Kochanek również był zdradzany. Jego zdaniem tego typu doświadczenia najlepiej opisuje piosenka "Rysa na szkle".