"1899". Co jest zagubione, zostanie odnalezione [RECENZJA SERIALU NETFLIKSA]

Twórcy "Dark" przychodzą z nową serialową propozycją, zabierając widzów w pełen tajemnic rejs po Oceanie Atlantyckim. Odcinają kupony od sukcesu? A może proponują coś całkiem nowego? Recenzujemy serial Netfliksa "1899", w którym można zobaczyć międzynarodową obsadę.

W "1899", czyli nowym serialu Netfliksa, zagrał Maciej Musiał
W "1899", czyli nowym serialu Netfliksa, zagrał Maciej Musiał
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

10.11.2022 | aktual.: 11.11.2022 10:16

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Koniec XIX w., statek pasażerski Kerberos wyrusza w podróż do ziemi obiecanej, czyli Nowego Jorku w Ameryce. Pasażerowie trzech klas płyną ku marzeniom, odcinając się od - często niełatwej - przeszłości. Wyprawa, na którą część z nich wydała oszczędności życia, wiąże się z wielkimi nadziejami. Tym większe jest dla nich rozczarowanie, gdy kapitan Eyk (Andreas Pietschmann) zmienia kurs i wyrusza na ratunek zaginionemu okrętowi. O Prometeuszu słuch zaginął kilka miesięcy temu i wszyscy są ciekawi, co się stało z jego załogą. Wkrótce okaże się, że zboczenie z trasy jest najmniejszym problemem, a tajemnicze zdarzenia będą stawiać nam włosy dęba.

 Baran bo Odar i Jantje Friese pokazali, że doskonale potrafią budować wielowątkową opowieść, w której czas i przestrzeń odgrywają ogromną rolę. "1899" zabiera nas na płynący okręt, ale od początku wiemy, że miejsce akcji będzie o wiele bardziej rozbudowane, ponieważ tak naprawdę to umysł konstruuje naszą rzeczywistość. Wszystko, co widzimy, jest jego wytworem, a obiektywna prawda nie istnieje. Świat jest interpretacją zdarzeń i zachowań.

 Każdy z bohaterów, który zamieszkuje koje Kerberosa płynie ze swoją prawdą i błędami przeszłości. A trzeba przyznać, że twórcom udało się zapełnić okręt barwnymi postaciami z różnych środowisk.

1899 | Official Trailer | Netflix

Odważną przewodniczką po tym świecie, która skrywa wiele tajemnic, jest Maura Franklin (Emily Beecham). Irlandzka lekarka, która specjalizuje się w badaniu mózgu, chce odciąć się od ojca i odnaleźć brata, który może coś wiedzieć o rodzinnej przeszłości. Kobieta zmaga się ze stereotypami, patriarchatem i własnymi słabościami, angażując się w śledztwo prowadzone przez kapitana statku.

 Do ekipy pragnących rozwikłać zagadkę Prometeusza dołączają: Francuzi Clamence (Mathilde Ollivier), Lucien (Jonas Bloquet) i Jerome (Yann Gael), Polak Olek (Maciej Musiał), Hiszpanie Angel (Miguel Bernardeau) i Ramiro (José Pimentão) czy Duńczycy Tove (Clara Rosager) i Krester (Lucas Lynggaard Tønnesen). To tylko część międzynarodowego zespołu, który musi stawić czoła niewiadomej, buntowi na pokładzie, a także własnym demonom. 

 "1899" to serial, który pełen jest ukrytych znaczeń i z odcinka na odcinek staje się coraz bardziej wciągającą zagadką do rozwiązania. Bo Odar i Friese sprawnie konstruują intrygę i powoli odkrywają poszczególne karty. Umiejętnie plączą tropy i podrzucają różne wyjaśnienia do wydarzeń, które rozgrywają się na ekranie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

 To kolejna opowieść, w której szczegóły mają ogromne znaczenia, a uważne oglądanie jest w cenie. Gdzieś pojawi się tajemniczy żuk, który zdecydowanie przemierza pokład, trójkąty i piramidy skrywające ukryte znaczenia czy nowoczesne ekrany zwiastujące przełamanie linii czasu. W tej opowieści od początku nic nie jest tym, czym może się wydawać. A największą zabawą jest odkrywanie prawdy, która stoi za obrazami pokazywanymi nam przez twórców.

 Widać, że włożyli dużo pracy w dopracowanie scenariusza. Dialogi są soczyste i zachowane w ojczystych językach. Ta płynąca wieża Babel pokazuje, że język to tylko konstrukt, który nie zawsze jest potrzebny, by wspólnie zmierzać do celu. 

 Ten rejs statkiem to udana produkcja Netfliksa. Ambitny serial, który nie wybiera drogi na skróty i nie sili się na efekciarskie zagrania. Choć twórcy podczas realizacji korzystali z najnowszej technologii, efekty wizualne są środkiem do celu, a nie celem samym w sobie.

 Zdjęcia zostały zrealizowane w studio, ale całość sprawia wrażenie ekscytującej podróży po bezkresnym oceanie. Obraz pełen mroku i cienia doskonale koresponduje z wielowarstwową fabułą. Fani "Dark" będą zachwyceni dbałością o szczegóły i porozrzucane tropy. W końcu nie bez znaczenia są nazwy statków: zaginionego Prometeusza czy Kerberosa, na którym znajdują się bohaterowie. Czy to odniesienie do Cerbera, czyli trzygłowego psa strzegącego wejścia do świata zmarłych czy protokołu uwierzytelniania i autoryzacji w sieci komputerowej? Warto wybrać się w ten rejs, by samemu poszukać odpowiedzi.

"1899" jest serialem kompletnym i nietuzinkowym. To świetna jakościowa propozycja od Netfliksa, która pokazuje, jak wielka siła tkwi w dobrze napisanych historiach, barwnych postaciach i międzynarodowej obsadzie. Każda z postaci dostaje przestrzeń, by zaistnieć, a do tego nie popada w narodowościowe stereotypy czy przywary.

Bo Odar i Friese wyruszają na poszukiwania zaginionego statku, ale co tak naprawdę uda im się odnaleźć, jest zaskakującym rozwiązaniem. Warto wybrać się w ten rejs, choć daleki jest od luksusów, słońca i ciepłej muzyki. To mroczna przygoda, którą będzie się długo wspominać. 

Małgorzata Czop dla Wirtualnej Polski

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o skandalicznych wczasach w pensjonacie "Biały Lotos", załamujemy ręce nad zdradą Henry’ego Cavilla oraz wspominamy największych mięśniaków kina akcji lat 80. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Komentarze (20)