"Układ warszawski": Ludzie zaczepiąją Żurka. Dlaczego?

[

"Układ warszawski": Ludzie zaczepiąją Żurka. Dlaczego?
Źródło zdjęć: © TVN

15.09.2011 16:39

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

]( http://www.fakt.pl )
Studiował ekonomię, ale miłość do aktorstwa zwyciężyła. W wywiadach podkreśla, że nie zniósłby rutyny i wiecznego siedzenia w pracy za biurkiem, dlatego postawił na zawód, który ciągle przynosi coś nowego. Z pewnością była to dobra decyzja, bo dzisiaj Lesław Żurek znajduje się w czołówce młodych, utalentowanych aktorów i robi zawrotną karierę. Nam aktor opowiada o blaskach i cieniach popularności oraz o swojej nowej roli w serialu *"Układ warszawski".*

Wielką popularność przyniosły Żurkowi role porucznika Michała Janickiego z „Małej Moskwy” i Andrzeja z serialu „Londyńczycy”. Ostatni rok też był dla niego bardzo pracowity.

Aktor zagrał główną rolę w przeboju kinowym „Los numeros”. Wystąpił też jednocześnie w aż trzech serialach: „Usta Usta”, „Przepisie na życie” i w „1920. Wojna i miłość”. Lesław Żurek z pewnością wyrasta na gwiazdę kina i telewizji. Poza ekranem zaskakuje skromnością. Nie bywa na bankietach, bo tego nie lubi, nie jest też tematem plotkarskich pism. Jak radzi sobie ze skutkami popularności?

– No tak, ludzie mnie czasem zaczepiają. Ale to jest element tego zawodu. Jak się człowiek pokazuje w telewizji, to jest rozpoznawalny i to są tego konsekwencje. Pozytywne i negatywne. No, ale są – mówi nam ze śmiechem Żurek.

Poza ekranem przystojnego aktora możemy oglądać na deskach warszawskich teatrów.

– Gram w Teatrze Bajka. Wraz z Edytą Olszówką występujemy w spektaklu „Wariatka”. Z kolei w Teatrze Polonia gram w spektaklu „Antoine”. O innych rzeczach, które gdzieś się tworzą, ale nie są pewne, na razie nie chcę mówić, żeby nie zapeszać – dodaje aktor.

Telewizja TVN rozpoczęła właśnie emisję nowego serialu kryminalnego „Układ warszawski”. Lesław Żurek gra w nim główną rolę – policjanta Marka Opornego. Młodemu aktorowi partneruje sam Jan Englert.

– To jest taki nietypowy policjant. Częściej się potyka, jest nieco bardziej wycofany od pewnych siebie kolegów, dopiero uczy się zawodu. Dla mnie, jako aktora, to jest ciekawe wyzwanie. Ta postać nie jest jednowymiarowa. Marek z żółtodzioba staje się coraz bardziej pewny swego. Nie od początku jest macho, ale z odcinka na odcinek zmienia się, jest coraz bardziej doświadczony, męski. On na początku nawet nie jest policjantem, on staje się policjantem – zdradził nam gwiazdor.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

[

STOCZYŁY SIĘ NA DNO! CO SIĘ STAŁO Z TYMI SŁODKIMI BLIŹNIACZKAMI?! ]( http://teleshow.wp.pl/blizniaczki-olsen-skonczyly-25-lat-6026604625773185g )
[

CAŁA PRAWDA O ŻYCIU I ŚMIERCI BENNY’EGO HILLA ]( http://teleshow.wp.pl/nie-zapomniane-seriale-the-benny-hill-show-6026604689347201g )
[

PORAŻKI IDOLI SPRZED LAT. CO Z NICH WYROSŁO? NIE UWIERZYCIE! ]( http://teleshow.wp.pl/ktos-dzis-jeszcze-pamieta-tych-aktorow-6034034267705985g )
[

NIEDALEKO PADA JABŁKO OD JABŁONI ]( http://film.wp.pl/najseksowniejsze-matki-i-corki-duzego-ekranu-6025273914229377g )

Komentarze (2)