Rozrywka"Agent": Odeta Moro zdemaskowana? Będzie zaskoczeni, co ją zdradziło

"Agent": Odeta Moro zdemaskowana? Będzie zaskoczeni, co ją zdradziło

Wszystko wskazuje na to, że prezenterka oszukała widzów i pozostałych uczestników programu "Agent - Gwiazdy" i to ona jest tytułowym Agentem.

"Agent": Odeta Moro zdemaskowana? Będzie zaskoczeni, co ją zdradziło
Źródło zdjęć: © ONS.pl
oprac. Anna Ryta

21.04.2017 | aktual.: 21.04.2017 19:58

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W programie pozostało już tylko pięciu uczestników: Odeta Moro, Daria Ładocha, Jarosław Kret, Alan Andersz oraz Piotr Kędzierski. O tym, kto jest tytułowym Agentem, dowiemy się już za kilka tygodni. Jak się jednak okazało - jedynie teoretycznie. Wszystko bowiem wskazuje na to, że TVN nie dopilnował sekretu i już dziś poznaliśmy prawdę.

Od kilku tygodni internauci prześcigają się w domysłach na temat tego, kogo stacja obsadziła w roli Agenta. Przez większość programu fani byli pewni, że głównym bohaterem jest Olga Frycz. Gdy aktorka pożegnała się z show, zdezorientowani widzowie zaczęli wskazywać na Marka Włodarczka. Niestety, ku ich zaskoczeniu, gwiazdor serialu "Kryminalni" również odpadł tydzień temu z programu. Kto zatem jest Agentem? Najnowszy, i jak dotąd najbardziej wiarygodny trop, mówi, że jest nim... Odeta Moro. Dlaczego?

Przypomnijmy, że prezenterka wielokrotnie przekonywała pozostałych uczestników, że jej paraliżujący lęk przed wodą nie pozwala jej na wykonywanie zadań. Słowa potwierdzały później to, co widzowie widzieli na ekranie. Za każdym razem, gdy dziennikarka musiała zetknąć się z wodą (np. podczas jazdy na dmuchanych bananach ciągniętych przez motorówkę), ze łzami w oczach przekonywała, że nie jest w stanie przełamać panicznego strachu. Co ciekawe, zawodnicy wybaczali jej tę niedyspozycję, wierząc, że Moro nie chce zaszkodzić grupie.

Obraz
© TVN/x-news

Niewiele osób pamięta jednak, że w 2015 roku Odeta brała udział w programie "Celebrity Splash!". Rywalizacja pomiędzy uczestnikami polegała na wykonywaniu widowiskowych skoków z trampoliny (z trzech, pięciu, siedmiu albo dziesięciu metrów) do basenu. A to wszystko na żywo na oczach milionów widzów.

Choć Moro odpadła z programu już w drugim odcinku, udało jej się spędzić na treningach na basenie kilkanaście godzin. Na żadnym z nich nie sprawiała wrażenia przerażonej wizją skoków do wody. Czy to zatem możliwe, aby prezenterka tak dobrze okłamywała rywali w programie? Niewykluczone!

Obraz
© ONS.pl
Obraz
© ONS.pl
Źródło artykułu:WP Teleshow
Komentarze (41)