Zrobiła sobie zdjęcie. W tle horrendalnie drogi szczegół

Katarzyna Zielińska to jedna z ulubienic polskich telewidzów. Sympatię zaskarbiła sobie m.in. rolą w "Barwach szczęścia" oraz występami w dwóch pierwszych częściach "Listów do M.". Zielińska nie kryje, że uwielbia Instagrama, który uważa za najlepszą formę komunikacji z fanami. Dzięki temu jej obserwatorzy są na bieżąco z jej życiem zawodowym i osobistym.

Na instagramowym profilu aktorki częstymi gośćmi są jej synowie: urodzony w 2015 r. Henryk i jego dwa lata starszy brat Aleksander. Wprawdzie nie są obecni na zdjęciu, jakie ich mama opublikowała w weekend, ale post bezpośrednio się do nich odnosi.

Lewandowska i Rozenek nie mogą doczekać się świąt. Już uszykowały ozdoby

"Jestem szczęśliwa, że moi mali odkrywcy zarazili się miłością do książek" – zaczyna Katarzyna Zielińska.

"Czytanie każdego dnia to nasz ulubiony rytuał. Uwielbiam ten moment, kiedy siadają obok mnie i zasłuchują się w lekturze. Chciałabym, by ten czas trwał jak najdłużej, choć pewnie już za kilka lat będę wracać do niego z sentymentem" – pisze aktorka, która skorzystała z okazji i poleciła "Eryka i Melę na tropie Świętego Mikołaja" autorstwa Gabrieli Gargaś.

We wpisie aktorka zapytała też swoich obserwatorów o inne świąteczne książki dla dzieci. I nie zawiodła się, bo w komentarzach fani zaczęli dzielić się swoimi sprawdzonymi typami.

Katarzyna Zielińska sfotografowała się w dziecięcym pokoju, w którym usiadła po turecku ze wspomnianą książką. Jednak nas zainteresowało coś zupełnie innego.

Otóż na za plecami Zielińskiej, na drugim planie znajduje się piękna zabawkowa kuchnia z piekarnikiem, zlewem i płytą indukcyjną. Piękna i bardzo droga.

Dwustronna kuchnia została wyprodukowana bowiem przez znaną francuską firmę specjalizującą się w drewnianych, przepięknie zaprojektowanych zabawkach. Koszt? "Jedyne" 800 zł, ale opinie w sieci wskazują, że to rzecz warta swojej ceny. Wierzymy na słowo.