Zrobiła największy postęp. Kto wygrał "Projekt Lady"?

W dzisiejszym odcinku "Projekt Lady" nie zabrakło wzruszeń. Uczestniczki wspominały trudne początki, miały również okazję ostatni raz porozmawiać ze swoimi mentorkami. Kto zwyciężył 5. edycję "Projekt Lady"?

Kto wygrał 5. edycję "Projekt Lady"?
Kto wygrał 5. edycję "Projekt Lady"?
Źródło zdjęć: © ONS | Daniel Wysocki

Fani "Projekt Lady" z niecierpliwością czekali na finałowy odcinek popularnego programu. Przypomnijmy, że zwyciężczynią zostanie uczestniczka, która zrobiła największe postępy. Wygraną jest stypendium w szkole w Wielkiej Brytanii.

Uczestniczki nie kryły stresu. Dlatego Małgosia Rozenek załatwiła dziewczynom wsparcie. Gwiazda zaprosiła do pałacu najbliższe im osoby. Dagmarę i Marcelinę odwiedziły mamy, a Samantę starsza siostra. Wszystkie udały się na dwudniowy pobyt w SPA, żeby móc się zrelaksować. Na dziewczyny czekała równiez kolacja w towarzystwie mentorek. Do stołu zasiadły uczestniczki z bliskimi oraz Tatiana Mindewicz-Puacz i Irena Kamińska-Radomska.

Co działo się w 12. odcinku "Projekt Lady"?K

Dziewczyny czekało też spotkanie z Qczajem. Uczestniczki wspominały moment, w którym zdecydowały się wstąpić do programu. "Chciałam zmiany dla siebie. Zdałam sobie sprawę, że za dużo osób się ode mnie odsuwa" - przyznała Samanta.

"Ja myślałam, że nie dam rady. Nie spodziewałam się - myślałam, że 3., 4. odcinek i będzie po mnie" - wspominała Dagmara. Trener uczestniczek przyznał, że wierzy, że to dopiero początek ich świadomego życia.

Kolejnym zadaniem uczestniczek było "zrobienie najlepszego prezentu sobie i komuś". Dagmara, Samanta i Marcelina miały pomóc dzieciom, które dochodzą do siebie po różnych chorobach. Dlatego wszystkie udały się do miejsca, gdzie czekało je koszenie trawy i postawianie altanki. Dzięki temu stworzyły miejsce, w którym dzieci będą mogły odpoczywać.

"Fajnie było zrobić coś dla kogoś i nie oczekiwać zapłaty" - przyznała Samanta. "Efekt końcowy jest kozacki" - dodała.

Uczestniczki były bardzo zestresowane nie tylko finałem, ale również ostatnią rozmową z mentorkami. "Pierwsza rzecz: nie musisz udawać. Starasz się dla siebie, udajesz dla innych" - doradziła Tatiana Mindewicz-Puacz Marcelinie. "Masz tak nietuzinkową urodę" - przyznała mentorka.

"Nie czekaj na to, że świat się zmieni. Sama wdrażaj zmianę, a wszystko zmieni się dookoła" - usłyszała Dagmara. "Czuję, że jestem z siebie dumna" - przyznała uczestniczka.

"Zasługujesz na to, żeby mieć same szóstki. To będzie kosztowało dużo pracy, samodyscypliny. Nie pozwól, żeby ktoś ci mówił, co jest dla ciebie dobre i co ty możesz osiągnąć, bo to ty o tym decydujesz" - takimi słowami Tatiana podsumowała Samantę.

Kto wygrał 5. edycję "Projekt Lady"?

W ostatnim odcinku "Projekt Lady" nie zabrakło wzruszeń. Podczas finałowej ceremonii uczestniczki wspominały najciekawsze momenty w programie. Jednak czekało je jeszcze jedno zadanie. Każda z dziewczyn miała wygłosić mowę końcową. Słowa Samanty, Marceliny i Dagmary rozczuliły wszystkich. Niestety wygrać mogła tylko jedna z nich.

Kto wygrał 5. edycję "Projekt Lady"? Grono mentorskie zdecydowało, że na tytuł "pierwszej damy" programu TVN zasługuje Dagmara Czerwińska. Zwyciężczyni nie kryła zachwytu.

"Dagmara zrobiła coś jeszcze. Pokazała, co to znaczy przyjmować ciosy i pięknie się po nich podnosić" - tak Tatiana Mindewicz-Puacz podsumowała zwyciężczynię.

Zobacz także: Uczestniczka "Projektu Lady" wyznaje: "Myślałam, że sobie cyckami brodę obiję"

Źródło artykułu:WP Teleshow
Projekt Ladymałgorzata rozenekaktualności
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)