Żora Korolyov zmarł niemal dwa lata temu. Jego partnerka była załamana. Ale to już przeszłość
Żora Korolyov był młodym, przystojnym i szalenie utalentowanym tancerzem, który budził szczerą sympatię widzów telewizji. Zmarł nagle, czego nikt się nie spodziewał. Przecież Żora wyglądał jak okaz zdrowia. Pozostawił pogrążoną w rozpaczy partnerkę. Co dzieje się z nią teraz?
Żora Korolyov odszedł tuż przed świętami Bożego Narodzenia 2021 r., zaledwie nieco ponad dwa miesiące po swoich 34. urodzinach. Zmarł nagle, mówiło się, że na zapalenie mięśnia sercowego, jednak dla pewności wykonano sekcję zwłok tancerza. Jej wyniki nie zostały podane do publicznej informacji. Partnerka Żory w mediach skarżyła się na opieszałość prokuratury, która zajęła się sprawą śmierci Korolyova.
- Prokuratura... Nie miałam z tym nigdy do czynienia i nie przypuszczałam, że to może tyle trwać, ale komunikacja tam... - mówiła Ewelina Bator w TVN Style. - Boję się tylko tego, że gdybym była, to być może bym mu pomogła. Boję się tego dowiedzieć, czy byłabym w stanie zmienić coś.
Aktorka, która była związana z Żorą, po jego śmierci całkowicie się załamała.
- Codziennie rano wstaję i witam się z nim. Codziennie, kiedy idę spać, mówię mu dobranoc - mówiła w wywiadzie.
Od odejścia artysty minęły prawie dwa lata. Ewelina Bator otrząsnęła się po jego śmierci i układa sobie życie na nowo.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wplątujemy się w "Ukrytą sieć", wracamy do szokującego procesu "Depp kontra Heard" oraz ponownie zasiadamy do kanapkowej uczty w "The Bear". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.