"Żony Miami". Aneta Glam mówi o "klepaniu biedy". "Marzycie o moim życiu"
Bohaterka show "Żony Miami" zdobyła popularność i fanów, ale też mierzy się z internetowym hejtem. Aneta Glam postanowiła odpowiedzieć na krytykę. "Gdybym przejmowała się tym, co o mnie myślicie, to nadal byłabym w Brzegu [...] i klepałabym biedę" - napisała celebrytka.
Aneta Glam to jedna z bohaterek show "Żony Miami". W programie emitowanym przez TVN kobieta pokazała, jak bajeczne życie wiedzie od 9 lat u boku 70-letniego miliardera, George'a Wallnera. Dom w prestiżowej dzielnicy Milami, jacht przycumowany do podwórka i garderoba warta miliony - Polka szczerze przyznaje, że nie ma już więcej ambicji.
Podobnie jak pozostałe "żony Miami" Aneta Glam-Kurp jest popularna w mediach społecznościowych. Była modelka chętnie publikuje zdjęcia, ukazujące jej bajkowe, opływające w luksusy życie. Choć ma wielu fanów, mierzy się też ze sporym hejtem i krytyką, na którą celebrytka postanowiła odpowiedzieć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Uwaga! Bardzo ważna wiadomość dla hejterów. Gdybym przejmowała się tym, co o mnie myślicie, to nadal byłabym w Brzegu w województwie opolskim i klepałabym biedę. Oglądałabym w telewizji "Żony Miami" z kimś innym w roli głównej i marzyła o jej życiu... Tak, jak wy mnie teraz oglądacie i marzycie o moim" - napisała Aneta Glam na Instastory.
W kolejnym wpisie była modelka pozdrowiła swoich fanów, na których wsparcie może liczyć. "99% pozostałych moich obserwatorów serdecznie pozdrawiam i całuję" - dodała mieszkająca w Miami Polka.