"Zniewolona" TVP, Katerina Kowalczuk podziękowała za świetne wyniki oglądalności serialu "Zniewolona"
"Zniewolona", ukraiński serial TVP, bije rekordy oglądalności. Jacek Kurski docenił sukces produkcji. Teraz wyrazy wdzięczności za ciepłe przyjęcie przekazała polskim fanom.
Jakiś czas temu informowaliśmy o ogromnej popularności seriali "Zniewolona". Premierowe odcinki przyciągają przed telewizory ponad 2 miliony widzów. We wtorek 6 sierpnia padł rekord: ponad 3 miliony widzów. Jak ostatnio powiedział w rozmowie z serwisem Wirtualne Media prezes TVP Jacek Kurski, to był strzał w dziesiątkę. Teraz głos zabrała gwiazda produkcji, Katerina Kowalczuk.
Serial "Zniewolona" jest na antenie zaledwie od miesiąca, a Jacek Kurski już jest zadowolony ze słupków oglądalności.
Swoim entuzjazmem podzielił się ostatnio na swoim profilu na Twitterze. Bardzo szybko zauważyła to gwiazda serialu, Katerina Kowalczuk.
Aktorka nie kryła radości. Podziękowała polskim fanom.
- "To już jest fenomen ", "Ten serial dosłownie zniewolił widzów TVP. Hitu z Ukrainy pozazdrości nawet Netflix" - cytuje Kowalczuk.
- "Krótko o tym, czy Ukraina potrafi robić seriale na światowym poziomie dla widowni z zachodu, a nie wschodu. Koledzy, jesteście fajni!" - czytamy dalej w poście.
"Zniewolona" TVP, o czym jest ten serial?
"Zniewolona" to serial, którego akcja rozgrywa się w XIX wieku. Główną bohaterką jest Katierina Wierbickaja. Po raz pierwszy serial pokazywany był na festiwalu w Cannes. Główną bohaterką jest Katierina Wierbickaja. To piękna, mądra i wykształcona dziewczyna. Dzięki swojej matce chrzestnej została wychowana niczym panna błękitnej krwi. Świetnie zna języki obce, gra na fortepianie oraz maluje. Jednak talent i pozycja wcale nie poprawiają losu urodzonej w niewoli dziewczynie. Katierina jest własnością Piotra Czerwińskiego, najbogatszego ziemianina w Nieżynie. Dziewczyna postanawia jednak zawalczyć o prawo do szczęścia i decydowania o sobie.