Zmiany wchodzą w życie. Nowe "Dzień Dobry TVN"

Zmiany wchodzą w życie. Nowe "Dzień Dobry TVN"
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Magdalena Drozdek

02.09.2019 09:02

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Dzień Dobry TVN" wróciło po wakacjach. Na widzów teoretycznie czeka nowe wydanie. Jak zmiany wyglądają w praktyce? To dalej ten sam program, który musi zdawać sobie sprawę z konkurencji, której oddech czuć na plecach.

"Dzień Dobry TVN" nie od dziś konkuruje z "Pytaniem na śniadanie". Dwa programy śniadaniowe od lat walczą o widzów. Ale w tym roku konkurencja między nimi się zaostrzyła. Sporo mówiło się, że program TVN-u traci na atrakcyjności, traci też powoli widzów. Zmiany były więc konieczne. Edward Miszczak na konferencji ramówkowej TVN-u zapowiedział, że zmiana godziny nadawania programu na wpłynąć na jego atrakcyjność.

A to nie wszystko. Nowy sezon rozpoczął się w nowym, odświeżonym studiu "Dzień Dobry TVN" (pierwszy raz można je było zobaczyć już w sobotę, 31 sierpnia i nie wszystkim widzom się spodobało). Do programu dołączyli też nowi prowadzący - Małgorzata Ohme i Filip Chajzer.

- Z nowości mamy nowe studio i nową kawiarenkę, która będzie naszym studiem i która została zaadoptowana do tego, byśmy mogli także i tam prowadzić rozmowy. Będziemy jeszcze bliżej ludzi, będzie bardziej dynamicznie, ale najważniejsze jest to, że już od samego rana będziemy dawać Polsce dużo pięknej i wspaniałej energii, którą kumulowaliśmy w sobie przez całe wakacje - powiedział Filip Chajzer.

TVN zapowiedział też, że od września w nowej odsłonie "Dzień Dobry TVN" widzowie mogą spodziewać się kilku nowości, m.in. powrotu Lary Gessler i Anny Lewandowskiej w nowej odsłonie; porad kinowych Anny Wendzikowskiej; porannych treningów z Qczajem czy urządzania wnętrz z Małgorzatą Sochą.

Przypomnijmy, że po tym, gdy TVN zdecydował się emitować swój program śniadaniowy 30 minut wcześniej, również w TVP wprowadzono zmiany. "Pytanie na śniadanie" przesunięto o 40 minut wcześniej. Program będzie więc teraz startował o 7:15.

- Nikt nie wyprzedzi Telewizji Polskiej. Jeżeli TVN zrobi "Dzień dobry TVN" o 6.00, to my zrobimy "Pytanie na śniadanie" o 5.45. Dlatego nie ma sensu ścigania się na siłę z TVP - komentował Jacek Kurski, prezes Telewizji Polskiej. I tylko tych prowadzących byłoby żal. Ale jak to mówią, konkurencja nie śpi. I to dosłownie.

Źródło artykułu:WP Teleshow