Złożyli ofiarę z dziewicy Szatanowi. Wpadli, bo jeden z morderców poszedł do spowiedzi
O śmierci 15-letniej Elyse Pahler pisano na całym świecie. Wszystko przez pozew rodziców ofiary, którzy oskarżyli zespół Slayer o zainspirowanie sprawców makabrycznego morderstwa.
W marcu 1996 r. niedaleko miejscowości Arroyo Grande w Kalifornii policja znalazła rozkładające się zwłoki Elyse Pahler. Wszyscy w 18-tysięcznym miasteczku od dawna słyszeli o jej zaginięciu. Po ośmiu miesiącach poszukiwań okazało się, że dziewczyna padła ofiarą trzech znajomych chłopaków, marzących o karierze muzyków metalowych.
Jacob Delashmutt, Joseph Fiorella i Royce Casey w dniu morderstwa mieli odpowiednio 14, 15 i 16 lat. Byli kumplami z metalowej kapeli Hatred (Nienawiść), uwielbiali zespół Slayer, karmili się tekstami o śmierci, przemocy, nekrofilii, a Szatan był dla nich czymś więcej niż straszydłem z rogami. Udowodnili to mordując i bezczeszcząc zwłoki koleżanki, którą uznali za idealną ofiarę dla diabła.
Morderstwo Elyse planowali od kilku tygodni. 22 lipca 1995 r. wyciągnęli ją z domu i ruszyli w stronę lasu, gdzie mieli wspólnie zażywać narkotyki. Znajdując się na odludziu jeden z chłopaków zacisnął pasek na szyi 15-latki, a drugi wyciągnął nóż myśliwski. Sekcja zwłok wykazała, że dziewczynie zadano przynajmniej 12 ciosów, ale żaden nie był śmiertelny. Elyse umierała powoli, wykrwawiając się i wołając Boga o pomoc. Później Jacob, Joseph i Royce zgwałcili zwłoki. Aktu nekrofilli dokonywali wielokrotnie jeszcze kilka tygodni po morderstwie.
- Zrobili to, by diabeł pomógł im grać szybciej i lepiej na gitarze, by mogli zostać zawodowcami – cytowano zeznania chłopaków na sali sądowej. – Miała blond włosy, niebieskie oczy i była dziewicą, co w ich mniemaniu czyniło ją idealną ofiarą dla diabła.
O swoich motywacjach Jacob, Joseph i Royce opowiedzieli władzom, ponieważ ten ostatni kilka miesięcy po morderstwie nawrócił się i poszedł do spowiedzi. Royce miał wyrzuty sumienia, ale nie tylko to było powodem przyznania się do winy. Chłopak opowiedział, że jego koledzy nie zamierzali poprzestać na jednym morderstwie. On jako jedyny nie chciał powtarzać makabrycznego czynu i bał się, że stawiając opór zostanie następną ofiarą kolegów.
Nastolatkowie postawieni przed sądem nie skorzystali z prawa do obrony. Zostali skazani na 25 lat więzienia lub dożywocie. Wyrok nie zamknął jednak sprawy, która kilka lat po śmierci Elyse przybrała międzynarodowy charakter. Wszystko przez pozew złożony przez rodziców nastolatki, którzy domagali się wyciągnięcia konsekwencji w stosunku do zespołu Slayer.
Zdaniem państwa Pahler nastoletni mordercy zainspirowali się twórczością legendy thrash metalu, szczególnie utworami "Posmortem" i "Dead Skin Mask". Teksty tych piosenek miały ich zachęcić do prześladowania, gwałtu, torturowania, zamordowania i aktów nekrofilskich.
Sędzia zajmujący się tą sprawą przyznał, że teksty utworów Slayera są "odpychające i profanujące", ale wbrew temu, co twierdzą państwo Pahler, "nie dały słuchaczom instrukcji, prowadzących do torturowania i zamordowania Elyse Pahler".
Makabryczna historia Elyse Pahler i trzech nastoletnich zwyrodnialców to jeden z tematów serialu dokumentalnego "Dzieci, które zabijają", który pojawi się w Telewizji WP.
Autorzy serii przybliżają kulisy zbrodni, których sprawcami są nieletni. Badają motywy, jakimi kierują się młodzi mordercy, takie jak nienawiść do rówieśników, brak akceptacji ze strony rodziny czy chęć wstąpienia do gangu. Niektóre dziecięce zbrodnie stanowią część okultystycznych obrzędów. Autorzy analizują zbrodnie popełnione przez nieletnich.