Zdradził ją, a potem chciał konfrontacji. "Przyszedł po pół godz. Podejrzewam, że dokończył to, na czym go nakryłam"
Jedną z par, które w ósmym sezonie "Love Island. Wyspa Miłości" predysponowały do poważnego związku, byli bez wątpienia Bartek i Jaqueline. W finale zajęli drugie miejsce w głosowaniu widzów. Mimo że przed kamerami wszystko wydawało się być w porządku, poza nimi nie układało się tak kolorowo.
Jaqueline rozmawiając z Damianem Glinką dla Pomponika, odważyła się na szczere wyznanie. Powiedziała, jak to wszystko wyglądało z jej perspektywy. Wyznała też, co wydarzyło się feralnego wieczoru, kiedy nakryła Bartka w łóżku z inną uczestniczką, Karoliną.
"Przyszli się skonfrotnować po pół godzinie. Podejrzewam, że dokończyli to, na czym ich nakryłam. Potem zaczęli się dobijać, że chcą ze mną porozmawiać. Oni nie wiedzieli, że ja ich widzę. Oni przez to okno się śmiali, chichrali, byli w dobrych nastrojach. (...) Trochę było im głupio, ale nie zepsuło im to humoru" - opowiedziała Jaqueline.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziewczyna wiązała z Bartkiem plany i nadzieje. Świetnie dogadywali się w czasie programu, a ona otworzyła przed nim serce. Liczyła, że kiedy wrócą do domu, ich relacja przetrwa i postarają się zbudować coś prawdziwego.
"Robiliśmy plany na przyszłość, mieliśmy się w następny weekend zobaczyć. Jeszcze muszę dodać, że zanim Bartek przeszedł do apartamentu Karoliny, Armina i Laury, to przyszedł do mnie do łóżka i mnie przytulał i całował".
A jak samopoczucie Rafała, który był w programie partnerem Karoliny? Jak on zareagował na te doniesienia? Żaki wyjaśniła, że: "Rafał się skupił na swojej historii, że jest wkurzony na Karolinę".
Zachowanie Karoliny wydaje się tym bardziej dziwne, że w czasie trwania "Love Island" dogadywała się z Jaqueline. Obie panie wraz z innymi uczestnikami chciały się nawet spotkać po opuszczeniu wyspy. "Szczerze powiedziawszy, myślałam, że będziemy miały kontakt po wyjściu i już były plany co do wspólnych imprezek z Laurą i Karoliną. Zdecydowanie chciałam się z nią kolegować".
Media, zakupy, reklama – Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.
Dziś już wiemy, że do spotkania raczej nie dojdzie. W wywiadzie dla Pomponika Jaqueline zachowała jednak klasę, wypowiadając się na temat koleżanki i powstrzymała się od niemiłych czy obelżywych uwag na jej temat.
"Nie chcę tego nazywać, ani oceniać. Ocenę zostawiam wam. Chciałam tylko powiedzieć moją prawdę, pytań było milion i bardzo dużo krytyki było na mnie. Na ten moment nie chcę z nimi rozmawiać" - powiedziała Żaki.
Mimo zaistniałej sytuacji uczestnicy "Wyspy miłości" musieli wrócić jednym samolotem do Polski. Jak minął lot? Odbył się bez awantury?
"Tragedia, nie chciałam na nich patrzeć, a ciągle byli gdzieś w pobliżu albo siedzieli gdzieś obok mnie, więc ja już bardzo chciałam być w domu, w Polsce z bliskimi i chciałam odciąć się od tej sytuacji".
Patrząc z perspektywy czasu na to wszystko, uczestniczka "Love Island" uważa, że uczucia Bartka względem niej nie były prawdziwe. Oceniła jego zachowanie jako grę. Ona sama nie ma sobie nic do zarzucenia. "Nigdy nie powiedziałam mu, że jestem nim zauroczona, że mam motylki, nie było górnolotnych zdań z moich strony. On mi powiedział ze łzami w oczach, że jest mną zauroczony, że on chce sprawić, żebym codziennie się w nim zakochiwała coraz bardziej". Dziś już wiemy, że love story między tą dwójką skończyło się tak szybko, jak skończył się program.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.