Zazdrość i łzy. Zmiany w "Love Island" nie spodobały się wszystkim
W "Love Island" pary zostały nieoczekiwanie rozdzielone na kilka dni. Przed nimi trudny test. Czy wszyscy go zaliczą?
25.03.2021 11:52
W "Love Island" nastąpiły poważne zmiany. W trzecim sezonie programu po raz pierwszy uruchomiono drugą willę. Projekt Casa Amor ma być testem dla powstałych w programie par. Dotychczasowi partnerzy zostali rozdzieleni i zamieszkali w dwóch osobnych willach. Do każdej z nich przybyło po 5 nowych uczestników. Wszystko po to, by sprawdzić, czy powstaną nowe pary, czy też stare przetrwają próbę rozłąki i pokus.
Dziewczyny, do których dołączyli nowi mężczyźni, nie są zadowolone z tej zmiany. Snują się po willi i tęsknią za swoimi partnerami, rozważając, czy zostaną zdradzone, czy nie.
- Laski bardziej emocjonalnie do tego podchodzą – mówiła Angela. - Zdradzą, czy nie zdradzą, ale jestem przekonana, że ze spaniem nie będą mieli żadnego problemu - powiedziała Waleria.
Niepokój o Mateusza wyraziła Caroline, która miała obawę o to, że jej przystojny partner z pewnością zainteresuje inne kobiety.
Zazdrosna była też Stella. Ta jednak nawiązała w pewnym momencie flirt z nowo poznanym Cezarym. Chłopak wyraził spore zainteresowanie Stellą, a ona nie broniła się przed rozmową.
Również Ania, która jest obecnie w parze z Maćkiem, potraktowała wejście nowych mężczyzn jako szansę na romans. Otwarcie mówiła, że między nią a Maciejem wszystko jest skończone.
Pozostałe dziewczęta nie miały najmniejszej ochoty na poznawanie nowych mężczyzn. Zwłaszcza Angela brutalnie zbyła Matta, który zapytał ją, jaki jest jej typ. – Widziałeś Arsena? To właśnie jest mój typ – odpaliła naburmuszona.
W drugiej willi panowie byli nieco bardziej otwarci. Mateusz i Piotrek zabrali do jacuzzi nowo poznane dziewczyny, gdzie pośród bąbelków i kieliszków pełnych szampana, wyjaśnili im, że poważnie traktują swoje dotychczasowe związki. Pojawiło się wtedy pytanie: "czy rzeczywiście każdy wagon można odpiąć od pociągu?".
Na tarasie trzech pozostałych panów też miło spędzało czas. Piotr powiedział, że musiałoby się wydarzyć "trzęsienie ziemi", żeby zrezygnował ze Stelli. Ale Arsen od razu przyznał, że wpadła mu w oko jedna z dziewczyn. Czasu nie tracił też Maciek, który wyraźnie liczył na coś ekstra w nowej willi. Chyba również dla niego związek z Anią nie ma za bardzo sensu.
Rozłąka ewidentnie źle wpłynęła na dziewczyny, które nie mogły ukryć łez i rozżalenia. Panowie podeszli do sytuacji z dużo większym luzem, traktując ją jak przygodę i stawiając na dobrą zabawę. Pytanie, czy wszystkie pary przetrwają to wyzwanie.