Zazdrość i łzy. Zmiany w "Love Island" nie spodobały się wszystkim
W "Love Island" pary zostały nieoczekiwanie rozdzielone na kilka dni. Przed nimi trudny test. Czy wszyscy go zaliczą?
W "Love Island" nastąpiły poważne zmiany. W trzecim sezonie programu po raz pierwszy uruchomiono drugą willę. Projekt Casa Amor ma być testem dla powstałych w programie par. Dotychczasowi partnerzy zostali rozdzieleni i zamieszkali w dwóch osobnych willach. Do każdej z nich przybyło po 5 nowych uczestników. Wszystko po to, by sprawdzić, czy powstaną nowe pary, czy też stare przetrwają próbę rozłąki i pokus.
Dziewczyny, do których dołączyli nowi mężczyźni, nie są zadowolone z tej zmiany. Snują się po willi i tęsknią za swoimi partnerami, rozważając, czy zostaną zdradzone, czy nie.
- Laski bardziej emocjonalnie do tego podchodzą – mówiła Angela. - Zdradzą, czy nie zdradzą, ale jestem przekonana, że ze spaniem nie będą mieli żadnego problemu - powiedziała Waleria.
Niepokój o Mateusza wyraziła Caroline, która miała obawę o to, że jej przystojny partner z pewnością zainteresuje inne kobiety.
Sylwia Madeńska ZNOWU spotyka się z Mikołajem Jędruszczakiem! "Zgadzam się z powiedzeniem, że stara miłość nie rdzewieje"
Zazdrosna była też Stella. Ta jednak nawiązała w pewnym momencie flirt z nowo poznanym Cezarym. Chłopak wyraził spore zainteresowanie Stellą, a ona nie broniła się przed rozmową.
Również Ania, która jest obecnie w parze z Maćkiem, potraktowała wejście nowych mężczyzn jako szansę na romans. Otwarcie mówiła, że między nią a Maciejem wszystko jest skończone.
Pozostałe dziewczęta nie miały najmniejszej ochoty na poznawanie nowych mężczyzn. Zwłaszcza Angela brutalnie zbyła Matta, który zapytał ją, jaki jest jej typ. – Widziałeś Arsena? To właśnie jest mój typ – odpaliła naburmuszona.
W drugiej willi panowie byli nieco bardziej otwarci. Mateusz i Piotrek zabrali do jacuzzi nowo poznane dziewczyny, gdzie pośród bąbelków i kieliszków pełnych szampana, wyjaśnili im, że poważnie traktują swoje dotychczasowe związki. Pojawiło się wtedy pytanie: "czy rzeczywiście każdy wagon można odpiąć od pociągu?".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Na tarasie trzech pozostałych panów też miło spędzało czas. Piotr powiedział, że musiałoby się wydarzyć "trzęsienie ziemi", żeby zrezygnował ze Stelli. Ale Arsen od razu przyznał, że wpadła mu w oko jedna z dziewczyn. Czasu nie tracił też Maciek, który wyraźnie liczył na coś ekstra w nowej willi. Chyba również dla niego związek z Anią nie ma za bardzo sensu.
Rozłąka ewidentnie źle wpłynęła na dziewczyny, które nie mogły ukryć łez i rozżalenia. Panowie podeszli do sytuacji z dużo większym luzem, traktując ją jak przygodę i stawiając na dobrą zabawę. Pytanie, czy wszystkie pary przetrwają to wyzwanie.