Trwa ładowanie...

Zaskakujące sceny w "Faktach". Widzowie TVN zbici z tropu. Dziennikarz jako Kaczyński

Nie ma się co oszukiwać. ChatGPT, generator obrazów Midjourney czy technologia Deepfake na dobre wkroczyły do naszego życia. O tym, jak sztuczna inteligencja może być niebezpieczna, opowiedziały piątkowe "Fakty". Widzowie TVN przekonali się o tym na własne oczy.

Reporter "Faktów" Jacek Tacik jako Jarosław Kaczyński. Tak wygląda deepfakeReporter "Faktów" Jacek Tacik jako Jarosław Kaczyński. Tak wygląda deepfakeŹródło: Materiały prasowe
d164v5o
d164v5o

Jeśli jesteście użytkownikami mediów społecznościowych, na pewno widzieliście zdjęcie Benedykta XVI paradującego w wielkiej puchowej kurtce. I choć fotografia sprawiała wrażenie wygenerowanej cyfrowo, to część użytkowników dała się nabrać.

A to, jak przekonują "Fakty" TVN, dopiero początek rewolucji, która rozgrywa się na naszych oczach.

- Warto być ostrożnym w używaniu wielkich słów, ale według specjalistów to może być rewolucja na miarę upowszechnienia internetu. Za jakiś czas zmieni nasze życie prywatne i zawodowe. Niesie ze sobą korzyści, ale też zagrożenia. Sztuczna inteligencja. Pokażemy państwu, jak może działać - tak Grzegorz Kajdanowicz zapowiedział w piątkowych "Faktach" reportaż Jacka Tacika.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Program Money.pl 27.02 | Wojtek Kardyś o sztucznej inteligencji, płatnych social mediach i nowym wydarzeniu branżowym

Dodajmy, że reportaż niezwykły. Dziennikarz zaprezentował bowiem nie tylko wypowiedzi ekspertów (m.in. Adriana Kilara autora wideobloga "Mówi Kamera") na temat zagrożeń i dobrodziejstw płynących z używania sztucznej inteligenci (ang. AI), ale też pokazał jej możliwości na własnej "skórze".

d164v5o

- Żeby zrozumieć, do czego jest zdolna sztuczna inteligencja, trzeba popatrzeć i posłuchać, i dopiero wtedy zadać pytanie, jak bardzo może być niebezpieczna i co można zrobić, aby nie wymknęła się spod naszej kontroli - zaczął Tacik.

Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że twarz mówiącego powyższe słowa reportera "Faktów" zmieniła się najpierw w twarz Donalda Tuska, a następnie Jarosława Kaczyńskiego, Andrzeja Dudy i Mateusza Morawieckiego.

Źródło: Materiały prasowe
Reporter "Faktów" Jacek Tacik

Ale to nie koniec. Z pomocą sztucznej inteligencji Tacik przeobraził się też na oczach widzów w hollywoodzkie gwiazdy (m.in. Sylvestra Stallone'a, Brada Pitta czy Christopha Waltza), a także innych w dziennikarzy "Faktów".

d164v5o

- W takiej sytuacji będzie niezwykle trudno udowodnić, że ten materiał zrobiłem ja, a nie kolega z redakcji. Dajmy na to Maciej Knapik, Marcin Wrona czy na przykład Grzegorz Kajdanowicz - wyliczał Tacik, płynnie zmieniając się po kolei w wymienionych reporterów TVN.

Jacek Tacik jako redakcyjny kolega Grzegorz Kajdanowicz Materiały prasowe
Jacek Tacik jako redakcyjny kolega Grzegorz KajdanowiczŹródło: Materiały prasowe

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat finały tegorocznej Eurowizji, rozprawiamy o "Yellowstone" z Kevinem Costnerem oraz polecamy trzy książki, od których nie będziecie mogli się oderwać w maju. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d164v5o
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d164v5o