Zapowiedź nowego serialu. Była ukryta w napisach końcowych "Wiedźmina"
Nie lada niespodziankę sprawił Netflix fanom "Wiedźmina". Uważni widzowie mogli zobaczyć pierwszą zapowiedź serialu "Wiedźmin: Rodowód krwi", kolejnej produkcji z uniwersum "Wiedźmina". Była ona ukryta w napisach końcowych ostatniego odcinka nowego sezonu przygód Geralta z Rivii.
Plany największej platformy streamingowej wobec uniwersum zapoczątkowanego w książkach Andrzeja Sapkowskiego są bardzo ambitne. Serial "Wiedźmin", którego drugi sezon pojawił się na Netfliksie przed kilkami dniami, będzie oczywiście osią projektu. Wokół niego mają powstać różnego rodzaju produkcje, które, mniej lub bardziej, będą nawiązywać do wydarzeń przedstawianych w serialu z Henrym Cavillem.
Jedną z takich produkcji będzie "Wiedźmin: Rodowód krwi". Niespełna minutową zapowiedź serialu można było obejrzeć w trakcie napisów końcowych ostatniego odcinka nowego sezonu przygód Geralta z Rivii. Po raz pierwszy widzowie mogli zobaczyć głównych bohaterów "Rodowodu krwi" w akcji: Sophię Brown jako Éile, Laurence'a O'Fuaraina jako Fjalla oraz Michelle Yeoh jako Scían.
Produkcja przedstawia "zapomnianą historię osadzoną w świecie elfów", która wydarzyła się 1200 lat przed wydarzeniami opisanymi przez Andrzeja Sapkowskiego. Serial opowie o pochodzeniu i losach pierwszego Wiedźmina oraz o wydarzeniach, które doprowadziły do "Koniunkcji Sfer", kiedy to światy potworów, ludzi i elfów połączyły się.
"Wiedźmin: Rodowód krwi" będzie więc prequelem "Wiedźmina". Ma się składać z sześciu odcinków. Andrzej Sapkowski zostanie konsultantem kreatywnym serialu, a Jason Brown i Sean Daniel z Hivemind oraz Tomek Bagiński i Jarek Sawko z Platige Films będą producentami wykonawczymi.
Zdjęcia do serialu rozpoczęły się w listopadzie 2021 roku. Jego premiera zaplanowana została na przyszły rok.