Zamknięcie restauracji? Gessler znalazła sposób, by obejść przepisy
Jak nie drzwiami, to oknem głosi stare porzekadło. Magda Gessler zastosowała je dosłownie, by zminimalizować skutki lockdownu gastronomii.
26.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:22
W piątek 23 października premier Mateusz Morawiecki ogłosił na konferencji prasowej nowe obostrzenia, które mają zwolnić galopujące tempo pandemii koronawirusa w kraju. Restrykcje ponownie dotknęły branżę gastronomiczną, która od ostatniej soboty może sprzedawać tylko na wynos. Póki co, zamrożenie pubów, kawiarni i restauracji ustanowiono na okres dwóch tygodni. Jeśli jednak nowe ograniczenia nie przyniosą pożądanych efektów, rząd nie wyklucza ich wydłużenia.
Jednym z wielu przedsiębiorców, w których uderzyły nowe regulacje, jest Magda Gessler. Autorka "Kuchennych rewolucji" jest właścicielką kilku znanych restauracji, głównie w Warszawie.
Do jej najmłodszych biznesów należy kawiarnia "Słodki Słony", którą prowadzi z córką Larą, czy restauracja "Słodki Słony Familia", którą prowadzi z synem Tadeuszem Müllerem. Kiedy w związku z obostrzeniami rodzinne interesy znalazły się pod kreską, gwiazda TVN robi wszystko, by zminimalizować stary. To, w jaki sposób, pokazała na Facebooku.
"Zamykają drzwi, więc otwieramy okno!!!! Zapraszam do okienka U Fukiera, z którego pchnie barszczem i pierogami na cały Rynek w Warszawie ! Moja ulubiona kanapka ze śledziem ... świeżo smażone placki ziemniaczane,.. pajdy chleba z pasztetem i wędzonką .. zajrzyjcie koniecznie podczas spaceru pod Warszawie" - zachęcała na swoim profilu Gessler, publikując zdjęcia restauracji w okienku.
Komentujący ten wpis fani byli pełni uznania dla inicjatywy restauratorki.
"Super pomysł - godny naśladowania w całej Polsce, restauratorzy nie rezygnujcie z pracy, bierzcie przykład z Pani Magdy" - przyklaskiwała Gessler jedna z internautek, a jej głos nie był odosobniony. Mimo to w gąszczu pochwał znalazł się jeden zaskakujący komentarz, którego gwiazda telewizji pewnie raczej się nie spodziewała.
"P. Madziu fajny pomysł. Tylko jeszcze gdyby Pani obniżyła trochę ceny dla przeciętnego 'Kowalskiego' Polaka to byłoby miło. Proszę przemyśleć, pozdrawiam serdecznie" - napisała jedna z fanek.