Z małej chmury duży deszcz. Prawica zrobiła Girls On Fire reklamę
Im bliżej rozpoczęcia tegorocznego festiwalu w Opolu, tym większe zamieszanie wokół występu zespołu Girls On Fire. Młody girlsband już może podziękować za dodatkową reklamę. Ich show z pewnością będzie najszerzej komentowanym z całej imprezy, a największy rozgłos, paradoksalnie, robi im prawica.
07.06.2018 | aktual.: 08.06.2018 09:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Całej afery pewnie by nie było, gdyby "Siła kobiet" nie skojarzyła się z marszami kobiet na ulicach polskich miast. Zarówno sam zespół, jak i menedżer artystek zapewniali, że piosenka nie powstała z myślą o tworzeniu hymnu Czarnych Protestów. Przeciwników ich występów jednak to nie przekonuje. Lokalni radni niepokoją się nadchodzącym koncertem, prawica zbiera podpisy pod petycjami o odwołanie ich występu. Swoje zdanie postanowiła wyrazić także Anna Sobecka, która swój sprzeciw przeciwko udziałowi zespołu w festiwalu skierowała do samego prezesa TVP.
Szykuje się kolejny skandal? Tak mogłoby się wydawać, ale… afery raczej nie przewiduje nawet sama TVP i nie zamierza rezygnować z Girls On Fire. Jak wyjawił nam menedżer zespołu, kontrakt na występ jest podpisany, identyfikatory przygotowane, scena czeka na show. Komisja, która zakwalifikowała zespół do konkursu, też nie doszukiwała się ukrytej ideologii, a zasugerowała walorami artystycznymi. Skoro więc nawet organizatorzy nie wierzą w skandal, to może faktycznie cała afera jest tylko burzą w szklance wody?
Przeciwnicy zespołu nie dają za wygraną. Nie biorą jednak pod uwagę ani tłumaczeń zespołu, ani tego, że argument, który tak często powtarzają, bardzo łatwo wytrącić z ręki, ani tego, że mimowolnie robią im reklamę. "Siła kobiet" powstała jeszcze przed wspomnianymi marszami. Gdyby rzeczywiście została stworzona jako hymn protestów, wyszłoby na to, że artystki… przewidziały przyszłość.
Zobacz także
- Byłem na Placu Zamkowym i nie słyszałem, aby wszyscy śpiewali "Siłę kobiet". Oczywiście, ten, kto chce nazwać piosenkę dziewczyn z Girls On Fire hymnem czarnego protestu, to już jego indywidualna sprawa. Jak wszyscy wiemy, coś, co się staje hymnem, nie musi być hymnem samym w sobie. Zresztą, gdyby tak było, media już dawno by to podchwyciły. A tak się przecież nie stało aż do teraz. Płyta, na której jest utwór "Siła kobiet", została wydana na początku zeszłego roku i nikt nie pisał wówczas, że piosenka jest symbolem kobiet maszerujących z czarnymi parasolkami. "Sen o Warszawie", wykonywany przez kibiców Legii, nie jest ani zakazany, ani piętnowany – mówił w rozmowie z WP Gwiazdy menadżer zespołu, Andrzej Marzec.
Wydaje się więc, że sprawa jest jasna i nie powinna budzić obaw. Ale o co, mimo wszystko, całe zamieszanie? W prawicowych mediach (m.in. na portalu PoloniaChristiania.pl) pojawiły się zarzuty, że "wywrotowy" utwór promuje np. związki homoseksualne, komunę, a nawet aborcję na życzenie. Ile w tym prawdy? Postanowiliśmy prześledzić tekst piosenki. Już po krótkiej analizie tekstu można stwierdzić, że nawiązania do wspomnianych tematów to właściwie spora nadinterpretacja. "Wszystko mogę, nic nie muszę", "każda z nas jest nieprzeciętna", "nie boję się być sobą, mam własny styl", te i podobne stwierdzenia może przypisać sobie przecież każda kobieta, niezależnie od poglądów. Negatywnego przekazu naprawdę trudno się tu doszukać. Całość możecie przeczytać poniżej:
Ubrana w schematy, zamknięta we wzorze
W sieci konwenansów, zasad i założeń
Co dzień się potykam o znaki na swej drodze:
„Tak powinnaś”, „Tak wypada”, „Tak się nie waż”„ Tak nie możesz!”
Dobrze wiem, że stać mnie na wiele
Nie boję się być sobą, więc wychylam się przed szereg
By z pełnym przekonaniem wam dzisiaj powiedzieć
Mogę wszystko, nic nie muszę, wolność mnie przez życie wiedzie
Mam własny styl, cele i marzenia,
Wiem dokąd zmierzam, znam swoje pragnienia
W żyłach krew pulsuje niesfornie
Jestem kobietą, płonie we mnie ogień
Refren:
Do przodu dziewczyny – do przodu dziewczęta
W górę dumna głowa – każda jest nieprzeciętna
W kruchym ciele bije serce stalowe
Niech cały świat się dowie: „Nadchodzi siła kobiet”
II
Siła to nie zbroja twarda jak skała
To nie pancerz, nie tarcza, nie miecz, ani szpada
To wiara, działanie, dążenie do celu
Mimo przeciwności losu i przeciwników wielu
Refren
III
Dobrze wiem, że stać mnie na więcej
Mam odwagę przełamywać konwencje
Żyję tak jak czuję, żyję konsekwentnie!
Co więcej, związany kontraktem zespół musi przestrzegać regulaminu koncertu. Wyjście poza ramy konkursu byłoby jego złamaniem, a jak podkreśla menadżer zespołu, to tylko prezentacja jednego utworu, a nie odrębny koncert, tym bardziej, że grupa nie planuje żadnego skandalicznego show. Wydaje się więc, że więcej kontrowersji jest w samych komentarzach, niż samej piosence i trudno uwierzyć, że kilka dziewczyn, znanych dotąd raczej w kręgach fanów, może wywołać skrajne reakcje. A przecież... nie o to w tym wszystkim chodziło. Festiwal w Opolu to przecież nie więcej i nie mniej jak po prostu święto piosenki.