Wystąpił w głośnym show. Wiadomo, ile zarabiają na nim w USA

Nie da się mówić o "Magii nagości" bez użycia słowa "kontrowersje". W historii telewizji było już sporo programów randkowych, ale jak do tej pory żaden z nich nie opierał się na wybieraniu potencjalnego partnera jedynie na podstawie wyglądu – i to bez żadnych ubrań. Wielu widzów zastanawia się, ile pieniędzy dostają uczestnicy show za wykazanie się taką odwagą. Odpowiedź może zaskoczyć.

Wielu widzów "Magii nagości" od dawna zastanawia się, jak wysoka jest kwota za udział w programie
Wielu widzów "Magii nagości" od dawna zastanawia się, jak wysoka jest kwota za udział w programie
Źródło zdjęć: © Screen z programu, TikTok

08.03.2024 | aktual.: 08.03.2024 18:04

Format osobliwego randkowego show przywędrował do Polski w 2021 r. prosto z Wielkiej Brytanii, skąd trafił również do wielu innych krajów. W rodzimej wersji program prowadziła (czas przeszły, ponieważ jego emisja zakończyła się już rok później) Beata Olga Kowalska, która niedawno zasiliła skład uczestników najnowszej edycji "Tańca z gwiazdami". Cechą charakterystyczną pokazywanego na antenie Zoom TV tytułu było stopniowe odkrywanie części ciała potencjalnych kandydatów na partnera/partnerkę osoby, która występowała w charakterze "wybierającego".

Wokół tak skonstruowanego formatu pojawiały się sprzeczne opinie, które można sprowadzić do dwóch wątków. Przede wszystkim pojawiały się zarzuty o powierzchowne traktowanie człowieka i ocenianie go tylko na podstawie wyglądu, od których to tendencji jako społeczeństwa całego świata próbujemy przecież w ostatnich latach się odciąć. Z drugiej strony wiele osób wskazywało jednak na pozytywny aspekt programu, który, pokazując różne, całkowicie nieidealne ciała, normalizował odstępstwa od kreowanych przez popkulturę standardów urody, a więc po prostu to, jak ludzie wyglądają w rzeczywistości, na co dzień.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wziął udział w "Magii nagości". Amerykanin zdradza kulisy

Kulisy tak nietypowego programu budzą ogromną ciekawość widzów. Jak wyglądają zgłoszenia i casting, czy można zdecydować, jaką rolę (wybieranego czy wybierającego) będzie pełnić się w odcinku, jak dużo par jest w stanie przetrwać po tak niecodziennym początku znajomości – te i inne pytania zapewne przemykają w trakcie oglądania "Magii nagości". Duże zainteresowanie, a jakżeby inaczej, budzą także zarobki.

Pokazanie się "jak natura stworzyła" w telewizji jest przecież ogromnym wyzwaniem i niesie za sobą ryzyko narażenia się na nieprzyjemne przytyki znajomych i wytykanie palcami na ulicy. Zapewne wiąże się więc to z jakąś, może całkiem pokaźną, "rekompensatą". Ale czy na pewno? Wątpliwości te rozwiał pewien kalifornijski tiktoker.

Jak donosi Plotek, twórca o pseudonimie Conzo03 trafił do programu niejako przez przypadek, nie wiedząc do końca, na czym on polega. Kiedy jednak zorientował się, że występ w show będzie wiązał się z całkowitym (i dosłownym) odsłonięciem się przed milionami widzów, nie wycofał się ze swojej decyzji.

Okazało się, że producenci amerykańskiej wersji show zapewniają uczestnikom zakwaterowanie oraz wyżywienie w czasie nagrywania materiałów w studiu. W kwestiach finansowych nie było już jednak tak "kolorowo". Zgodnie ze słowami tiktokera osoby biorące udział w "Naked Attraction" (oryginalny tytuł formatu) nie otrzymują żadnego wynagrodzenia. Aż trudno w to uwierzyć!

W 51. odcinku podcastu "Clickbait" typujemy, kto zgarnie Oscara, a kto będzie musiał obejść się smakiem. Kto naszym zdaniem zgarnie najwięcej statuetek? Przekonaj się, słuchając nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Teleshow
zoom tvmagia nagościprogramy rozrywkowe
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)