To jego Kurski zwolnił w pierwszej kolejności. Teraz wygrał w sądzie

W Telewizji Polskiej spędził 25 lat, po czym został zwolniony dyscyplinarnie za "niedołączenie załącznika". Sąd wydał w tej sprawie prawomocny wyrok.

Jacek Kurski był prezesem zarządu TVP od stycznia 2016 r.
Jacek Kurski był prezesem zarządu TVP od stycznia 2016 r.
Źródło zdjęć: © ONS.pl

18.09.2020 09:15

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zbigniew Adamkiewicz jest doświadczonym producentem, kierownikiem produkcji, który pracował przy wielu filmach dokumentalnych, fabularnych ("Fotograf", "Karbala") i programach telewizyjnych typu "Sensacje XX wieku" czy "Miliard w rozumie". Pełnił rolę zastępcy dyrektora Agencji Produkcji Telewizyjnej, a w 2013 r objął stanowisko dyrektora nowo powstałej Agencji Produkcji Telewizyjnej i Filmowej. 

Po trzech latach stracił pracę. Jak mówił portalowi Wirtualne Media, powodem było nie dołączenie załącznika do dokumentacji do wniosku (dotyczącego jednego z seriali TVP), który trafił na posiedzenie zarządu w 2015 roku. – Byłem pierwszą osobą zwolnioną przez Jacka Kurskiego – mówił Adamkiewicz.

Były szef Agencji Produkcji Telewizyjnej i Filmowej postanowił dochodzić swoich praw przed Sądem Pracy. Ten uznał, że zwolnienie było bezpodstawne i wydał prawomocny wyrok. Adamkiewicz ma otrzymać odszkodowanie w wysokości trzech pensji wraz z odsetkami i dodatkami.

Teoretycznie mógłby także wrócić na stracone stanowisko, gdyby tylko nie zostało zlikwidowane. Adamkiewicz nie ma z tym jednak problemu, bo wcale nie chce wracać. - Wystarczy mi ta ogromna satysfakcja, że jednak można wygrać z tym telewizyjnym molochem – mówił Wirtualnym Mediom.

Komentarze (59)