"Wszystko bardzo fajnie wygląda". Paweł z "Rolnika" ma poważne plany wobec Marty

W ostatnim odcinku "Rolnik szuka żony" dowiedzieliśmy się, jak potoczyła się randka Pawła i Marty w Lublinie. Bez żadnych wątpliwości można powiedzieć, że para wygląda na zakochaną i szczęśliwą. Spędzili ze sobą czas w Muzeum Wsi Lubelskiej, a potem udali się na ściankę wspinaczkową.

Międzyczasie okazało się, że jakiś czas temu Marta odbyła poważną rozmowę z ojcem swojego partnera. Ta nie była zbyt przyjemna. To wszystko z racji tego, że mają odmienne zdanie na temat Kościoła. Jednak ku uciesze widzów, ich relacje polepszyły się podczas wesela. Podczas tego wydarzenia Marta przekonała się także o tym, że jej wybranek super tańczy. "To był dla mnie ważny element całej układanki!" – przyznała.

Na profilu facebookowym programu wrzucono fragment rozmowy między Pawłem i Martą. Słyszymy, jak Paweł mówi, że dobrze się dobrali ze sobą, na co jego ukochana odpowiada, że "teraz trzeba inne względy posprawdzać". Paweł nie ma wątpliwości, że jego relacja z Martą rozwija się pomyślnie. "Wszystko bardzo fajnie wygląda. Staram się nie martwić na przyszłość, tylko cieszyć się tym, co jest teraz. I myślę, że tak będzie jak najdłużej" – powiedział.

Te słowa potwierdzają, że Paweł i Marta mają wielkie szanse, by stworzyć długi związek. Tym bardziej, że porozmawiali już o wielu ważnych rzeczach. Podczas kolacji mówili m.in. o "blaskach i cieniach" swojego związku. Marta przyznała, że bała się tego, jak Paweł przyjmie fakt, że ma dziecko. Jednak mężczyzna zapewnił ją, że nie jest to dla niego żaden problem. Jak sam w innym momencie przyznał, poznanie córki Marty było dla niego ważnym doświadczeniem.

"Marta jest świetną mamą, to też mi się w niej bardzo podoba" – powiedział o swojej kandydatce. Jak wyznał, z każdą chwilą czuje, że to z nią chce spędzić resztę życia.