Wolne media bez Kukiza. Proponują radykalne rozwiązanie
Wolne media nie powinny zapraszać Pawła Kukiza, radiostacje emitować jego piosenek, a zwykli ludzie odtwarzać ich w serwisach streamingowych. To postulaty inicjatywy "Wolne media bez Kukiza".
Nie ustają krytyczne głosy wobec Pawła Kukiza za wsparcie posłów i posłanek PiS podczas środowych głosowań sejmowych w sprawie tzw. "lex TVN".
Dawni znajomi ze sceny muzycznej nie szczędzili mu ostrych słów, w internecie zaczęły krążyć mocne, czasem wulgarne memy na jego temat, w serwisach aukcyjnych pojawiły się oferty oddania za darmo płyt artysty. A niektórzy fani i fanki nie poprzestali na słowach - umieszczali w portalach społecznościowych zdjęcia połamanych czy pociętych albumów, na których wystąpił Kukiz.
Po tej fali spontanicznych działań pojawiają się także inicjatywy bardziej konkretne. Jedna z nich to projekt, który zainicjowało dwoje warszawskich radnych: Anna Auksel-Sekutowicz i Michał Kozioł.
"Wolne media bez Kukiza" to przedsięwzięcie, które ma na celu całkowite usunięcie polityka z przestrzeni publicznej.
"Czy […] wolne media w Polsce nadal powinny zapraszać Pawła Kukiza do siebie, a rozgłośnie radiowe puszczać jego muzykę?" - pytają na stronie projektu na Facebooku jego inicjatorzy.
- W środę stałam kilka godzin pod Sejmem. W tłumie ludzi dyskutowaliśmy na temat głosowania, które miało się odbyć dzień później. Kreśliliśmy wspólnie różne scenariusze. Już wtedy wiedzieliśmy, że Jarosław Gowin został zdymisjonowany, więc każdy liczył, że jest szansa na to, aby wolne media pozostały wolnymi - opowiada w rozmowie z WP Anna Auksel-Sekutowicz.
Jak dodaje: - Wiele osób oczywiście zastanawiał fakt, jak zachowa się ugrupowanie Kukiz’15. Choć wiedzieliśmy, że może być różnie, to nikomu nie chciało się wierzyć, że osoba, która przez tyle lat żyła i w sumie nadal żyje z mediów, która ma przyjaciół w różnych telewizjach, która od początku mówiła, że jest antysystemowcem i nie będzie chodziła na żadne układy, na końcu zagłosuje za tak sporną nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji.
Kolejne wiadomości z sali sejmowej powodowały coraz większe rozczarowanie wśród protestujących. Szybko przerodziło się ono w impuls do działania.
- Pomysł przyszedł zaraz po głosowaniu w Sejmie. Tym po reasumpcji głosowania - wyjaśnia Auksel-Sekutowicz. - Najpierw jako tweet, który bardzo szybko przerodził się w grupę na Facebooku. W sumie po tym jednym dniu w Sejmie, mogłoby, niestety, powstać kilka innych grup. Rządzący sami nam dostarczają wielu pomysłów.
Grupa zainicjowana przez dwoje warszawskich radnych skupiła się na problemie obecności Kukiza w mediach.
- Paweł Kukiz nie zniknie z przestrzeni publicznej, chociażby dlatego, że już teraz jest bardzo promowany w mediach narodowych. Sam Jarosław Kaczyński mówi o nim jako o doskonałym polityku z bardzo dobrymi pomysłami. Czy to reklama? Na miejscu Pawła Kukiza raczej bym się nie cieszyła. A tak naprawdę całą sytuację ocenią wyborcy już podczas kolejnych wyborów do parlamentu - zauważa Auksel-Sekutowicz.
- Podobnie jak wielu kolegów Pawła Kukiza jestem bardzo zawiedziona jego postawą. Wczoraj w jeszcze "wolnych mediach" wiele gwiazd, które do tej pory przyjaźniły się z tym politykiem i które deklarowały, że na niego głosowały, odwracało się od niego. Nie sądzę, że taki był cel Pawła Kukiza, który w 2015 roku mówił, że jeżeli kiedykolwiek stanie się politykiem, to będzie mu można "napluć w ryj i mówić do niego: szmato".
- Osoby, które stały się sławne m.in. dzięki mediom, powinny stać murem za ich wolnością. Stąd zapewne tak wielu dziennikarzy, artystów, gwiazd deklaruje poparcie dla wszystkich akcji mających na celu obronę ich wolności. Nie wiem, dlaczego nie rozumie tego człowiek, który z artysty stał się politykiem.
Grupa powstała kilka dni temu i nieustannie zyskuje popularność wśród internautek i internautów.
- Na otwartej grupie na Facebooku "Wolne media bez Kukiza" powoli przybywa osób, które dzielą się swoimi przemyśleniami i różnymi grafikami - komentuje Anna Auksel-Sekutowicz.
- Rośnie też ilość oddanych głosów w ankiecie: czy "wolne media" powinny przestać puszczać muzykę Pawła Kukiza? Trend w odpowiedziach widać wyraźnie: większość osób głosuje na tak, ale jaki będzie ostateczny wynik ankiety, zobaczymy pod koniec następnego tygodnia.