Mann zadrwił z prezydenta. W Trójce nie uszłoby mu to na sucho

Wojciech Mann zadrwił z prezydenta Andrzeja Dudy na antenie RNŚ. Tym razem pretekstem był podarunek głowy państwa na aukcję WOŚP. Niewątpliwie na takie szyderstwa z prezydenta redaktor Mann nie mógłby sobie pozwolić w radiowej Trójce.

Wojciech Mann zadrwił na antenie RNŚ z prezydenta Andrzeja Dudy. W Trójce nie mógłby sobie na to pozwolić
Wojciech Mann zadrwił na antenie RNŚ z prezydenta Andrzeja Dudy. W Trójce nie mógłby sobie na to pozwolić
Źródło zdjęć: © AKPA

29.01.2021 11:23

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wojciech Mann wielokrotnie dawał wyraz swoim politycznym sympatiom na antenie, a jeszcze częściej swoim antypatiom. Była legenda Programu Trzeciego Polskiego Radia często krytykowała rządzących m.in. na łamach mediów, głównie za to, co w ostatnich latach zrobili z rozgłośnią przy Myśliwieckiej, po której dziś został tylko adres i szyld. W czasie ostatniej kampanii prezydenckiej popularny dziennikarz wsparł Rafała Trzaskowskiego. O prezydencie Andrzeju Dudzie wypowiadał się z dezaprobatą, najczęściej żartując z jego marginalnej roli, która ogranicza się do podpisywania rządowych ustaw. Z głowy państwa Wojciech Mann, w towarzystwie redakcyjnych kolegów m.in. syna, zażartował też na antenie swojej ostatniej piątkowej audycji w RNŚ "Poranna Manna".

Tym razem pretekstem był podarunek prezydenta na aukcję WOŚP. Komentując przekazywane przez polityków przedmioty, Wojciech Mann z ironią mówił o "szlachetnych" podarunkach polityków związanych z obozem władzy. Wyjątkowo mocno rozbawiły go wieczne pióra często przekazywane przez prezydencką parę na różne charytatywne aukcję.

- W zasadzie co roku taki jeden ważny pan w garniturze przekazuje pióro. Pióro do pisania - precyzował Wojciech Mann. - Bo on tym piórem decyduje o naszym losie - mówił z udawaną powagą.

- Jeszcze kijek mógłby dać – dodał, nawiązując do narciarskiej pasji Andrzeja Dudy.

Kiedy w rozmowie z sejmowym reporterem, Klaudiuszem Slezakiem, radiowcy zastanawiali się, dlaczego Andrzej Duda tak często przekazuje pióra, szybko znaleźli odpowiedź, wbijając kolejną szpilę głowie państwa.

- Jeśli trzyma bez przerwy, to musi być przetarte - zauważył syn Manna, Marcin, który w piątkowej audycji towarzyszy ojcu na antenie jako "Marian". Kiedy dodał, że może takie pióro zdobyć, Wojciech Mann - z trudem powstrzymując śmiech - wyznał, że nie chce.

Przypomnijmy, że syn Wojciecha Manna, Marcin, podobnie jak ojciec związany jest z Radiem Nowy Świat od początku istnienia rozgłośni. Syn dziennikarza, który jest także jego menadżerem, prowadzi na antenie autorską audycję w ramach cyklu "Próbny lot" dla radiowych debiutantów. Pojawia się także w piątkowej audycji ojca "Poranna Manna", gdzie jest "Marianem od maili".

Źródło artykułu:WP Teleshow
Komentarze (704)