Na jego chorobę nie ma lekarstwa. Jest nowe zdjęcie Włodzimierza Szaranowicza

Włodzimierz Szaranowicz zaczął komentować wydarzenia sportowe w TVP w 1983 r. Od pływania, przez boks, po skoki narciarskie. Relacjonował 19 igrzysk olimpijskich i niezliczone mistrzostwa świata. Widzowie uwielbiali jego emocjonalny przekaz i z rozbawieniem wyłapywali oryginalne zbitki językowe.

"Wczoraj, pomimo 20-stopniowego mrozu, wyraźnie eksponował swoją męskość", "Już są na stadionie, jadą po wirażu, ramię przy ramieniu, pedał przy pedale", "Kamil Murańka zapłodnił naszą nadzieję" - mawiał komentator.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Włodzimierz Szaranowicz przeszedł na emeryturę w wieku 70 lat. Już wtedy zmagał się chorobą.

- Diagnoza przyszła stosunkowo późno. Zwykle choroba Parkinsona jest wykrywana nieco wcześniej. Nagle poczuł, że trochę słabnie, że dzieje się coś złego - mówiła córka dziennikarza Marta Szaranowicz-Kusz dla portalu sportowefakty.wp.pl.

A tak o pierwszych objawach choroby opowiadał sam chory:

- Wszystko, co robię, robię trochę już walcząc ze sobą. Stałem się nieporadny, co wynika chyba z braku dobrego przekazu nerwowego do nóg. [...] Nagle zacząłem wolniej kojarzyć, nie znosiłem stresu, uciekałem przed nim. Nie znam na tyle jej źródeł. To może być genetyczne. Przypominają mi się teraz pewne zachowania mamy, która nie była tego świadoma, a najprawdopodobniej na nią cierpiała - opowiadał komentator w rozmowie z Jerzym Chromikiem.

Wlodzimierz Szaranowicz, siłując się z chorobą Parkinsona, wypracował własną taktykę.

- Ja się z nim próbuję uładzić, bo nie chcę się zaprzyjaźnić. Zaprzyjaźnienie byłoby poddaniem się. Cały czas szukam pomysłu na to, żeby nie dać się tej chorobie. W stopniu, w jakim tylko można - wyznał w książce "Szaranowicz. Życie z pasją".

W środę 14 czerwca Włodzimierz Szaranowicz spotkał się towarzysko z kolegami po fachu: Sebastianem Parfjanowiczem i Dariuszem Szpakowskim. Panowie zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" masakrujemy szokującego i rozseksualizowanego "Idola" od HBO, znęcamy się nad Arnoldem Schwarzeneggerem i jego Netfliksowym "FUBAR-em" i, dla równowagi, polecamy najlepsze seriale wszech czasów. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.