Widzowie miażdżą "Królową Kleopatrę". Bezlitosne oceny
Jakiego koloru skóry była Kleopatra? Od kilku dobrych tygodni trwa kłótnia wokół nowej produkcji Netfliksa. Burza w sieci nie pomaga, a szkodzi "Królowej Kleopatrze". A jej oceny są, delikatnie mówiąc, niskie.
W nowym serialu dokumentalnym Netfliksa władczyni Egiptu przedstawiana jest jako czarnoskóra, afrykańska królowa. To część serii o ikonicznych, afrykańskich kobietach, produkowanej przez Jadę Pinkett Smith. Gwiazda wraz ze swoją ekipą chce przybliżyć postać najpotężniejszej i zarazem najbardziej tajemniczej kobiety w dziejach, której "uroda i miłostki ostatecznie przysłoniły jej najważniejszy przymiot - intelekt".
Tymczasem nie o intelekcie się dziś mówi, a o wyglądzie Kleopatry. W produkcji Netfliksa w głównej roli obsadzono czarnoskórą aktorkę Adele James. W związku z tym pojawiła się fala oburzenia. Serial komentują egipscy ministrowie, ale przede wszystkim internauci, którzy próbowali nawet zablokować premierę.
Twórcom filmu zarzucają "afrocentryczność" i uleganie stereotypom, które podważają egipską tożsamość narodową. Władze egipskie zapowiedziały wyprodukowanie własnego wysokobudżetowego filmu dokumentalnego, który przedstawi "prawdziwą Kleopatrę".
To jeszcze nie koniec. Jak się okazuje, widzowie zarzucają produkcji nie tylko - ich zdaniem - zły wybór castingowy, ale uznają, że produkcja jest zwyczajnie kiepska. Na popularnym portalu Rotten Tomatoes "miażdżą" propozycję Netfliksa. "Królowa Kleopatra" zdobyła zaledwie 10 proc. pozytywnych opinii od recenzentów. Od widzów jeszcze mniej, bo tylko 2 proc.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat finały tegorocznej Eurowizji, rozprawiamy o "Yellowstone" z Kevinem Costnerem oraz polecamy trzy książki, od których nie będziecie mogli się oderwać w maju. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
