Widzowie krytycznie o "Top Model". "Pojechaliście"
Program "Top Model" nabrał tempa. W dziewiątym odcinku jurorzy, w których gronie gościnnie zasiadła Anna Lewandowska, odrzucili aż dwie osoby. Ich zdaniem Karolina Kuczyńska i Patrycja Sobolewska zupełnie nie poradziły sobie z realizacją zadania.
29.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:27
Decyzją jurorów z programu odpadły Karolina Kuczyńska i Patrycja Sobolewska. W tym samym odcinku Karolina była niekwestionowaną zwyciężczynią sesji zdjęciowej promującej produkty do pielęgnacji włosów. Jednak to zupełnie nie liczyło się podczas panelu. Tam jurorzy biorą pod uwagę tylko finałowe zadanie i na tej zasadzie decydują, kto zostanie w programie.
Taka forma oceniania nie podoba się telewidzom. Wielokrotnie zastanawiali się, po co są poprzednie zadania, skoro na panelu tylko ostatnie się liczy. Finałowe zadanie polegało na zrobieniu filmu pod wodą. Wielu uczestników musiało pokonać lęki, o jakich nawet im się nie śniło, jak przy tym jeszcze dobrze wyglądać. Karolina Płocka, Mikołaj i Mariusz czuli się jak ryby w wodzie.
Dla pozostałych uczestników programu było to na pewno ekstremalne, a czasem wręcz traumatyczne doświadczenie. Gdy Ernest zachłysnął się wodą, musieli ratować go płetwonurkowie. Dziewczyny dygotały z zimna i strachu. Czy tak wygląda prawdziwa praca modeli?
"Powiem tak - nie wiem po co to robicie tym ludziom. Oni się boja, nie ma żadnej przyjemności w oglądaniu strachu uczestników. Najmniejszej. Bardzo współczuje." - napisała jedna z internautek i jest to jeden z łagodniejszych komentarzy.
"Moim zadaniem to pojechaliście, wysokość wysokością, tam jesteś w 100% zabezpieczony, w wodzie może stać się wszystko w ułamek sekundy. I nie każdy też potrafi pływać. Coraz mniej mi się to tegoroczne show podoba"
Telewidzowie zastanawiają się dlaczego produkcja tak naraża uczestników programu. Czy proponowane w tej edycji zadania finałowe mają jakikolwiek związek z prawdziwym modelingiem?
Widzom nie podoba się też, że do jury zapraszani są celebryci, jak Anna Lewandowska czy Majdanowie, a nie znawcy tematu. W ostatnim odcinku Lewandowska nie uczestniczyła w zdjęciach, oceniała więc wyłącznie filmowy efekt. Zupełnie nie widząc pracy, jaką włożyli niektórzy uczestnicy, by pokonać własne lęki.
Michał Piróg przywrócił do programu Patrycję, patrząc na jej wcześniejsze dokonania. Jednak poziom zaangażowania w zadania tego konkretnego odcinka, zupełnie się nie liczył. W następnych zapewne też nie będzie, bo Piróg może uratować tylko jedną osobę w edycji.