Widzowie "Azja Express" oburzeni. "To zaczyna się robić tendencyjne"

Ostatni odcinek programu "Azja Express" dostarczył widzom wielu emocji. Okazuje się, że nie wszyscy są fanami Pauliny Krupińskiej, która odpadłaby, gdyby nie zawartość czarnej koperty, która ją uratowała. Widzowie twierdzą, że to ustawka i że nie wszyscy uczestnicy są traktowani równo.

W ostatnim odcinku programu dotychczasowe pary uczestników zostały rozdzielone i podzielone w nowe. Wszyscy ścigali się Jedwabnym Szlakiem, wykonując po drodze dodatkowe zadania.

Ostatnia na metę stawiła się Paulina Krupińska, która była ścigaczem w parze z Bartoszem Kochankiem. Oznaczało to, że powinna opuścić program wraz ze swoją pierwotną towarzyszką, Izabelą Połeć. Ale uratowała je zawartość czarnej koperty.

Internautów bardzo rozjuszyła ta sytuacja. Uznali, że Krupińska jest faworyzowana przez produkcję.

"Fajny odcinek, Szkoda, że nikt nie odpadł", "To zaczyna się robić tendencyjne, zawsze 'ratuje się' ulubioną parę prowadzącej", "Patrzcie Państwo! Najpierw sztuczne łzy P. Ładochy, no bo przecież koleżaneczki odpadają! Ale wtem wchodzi Reni Jusis cała na biało! Cała na biało z kopertą, w której dziwnym trafem jest wspaniała nowina dla p. Krupinskiej! Łzy szczęścia, wspaniała nowina! A teraz warto przypomnieć sobie sytuacje z poprzednich sezonów, gdzie ulubieńce P. Ładochy również mieli 'farta' i koperta ich uratowała" - komentowali rozjuszeni fani w mediach społecznościowych.

Daria Ładocha nie wytrzymała i postanowiła odpowiedzieć na jeden z komentarzy: "Serio? Zaraz będzie, że ja ustalam, kto wygra".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" szkalujemy "Johna Wicka 4", wychwalamy "Sukcesję" i zastanawiamy się, gdzie zniknął Jim Carrey (i co, do cholery, wywinął tym razem?). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.