"Wiadomości" uderzyły w TVN. Ordynarna manipulacja TVP
Między TVP a TVN wciąż trwa wojna. Widać to w ciosach, jakie stacje wymierzają sobie we flagowych serwisach informacyjnych. Ostatnio "Wiadomości" nie przepuściły okazji, aby dopiec konkurencji. Uciekając się do ordynarnej manipulacji fragmentem programu TVN24.
21.11.2022 | aktual.: 22.11.2022 12:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Montaż i swada, z jaką pracownicy TVP wykorzystują często cudze nagrania, aby wyrwać z kontekstu słowa m.in. polityków opozycji czy krytyków rządu, obrosły już legendą. Tak było ostatnio z wypowiedzią Donalda Tuska "polskość to nienormalność", o co zresztą pretensje miał sam Jarosław Kaczyński.
W jednym z ostatnich wydań "Wiadomości" wykorzystano fragment programu TVN24, aby uderzyć jednocześnie w opozycję i w konkurencję. Oczywiście nie zważając na fakt, że zacytowano słowa gościa, które dodatkowo pocięto.
Chodzi o fragment "Faktów po Faktach", gdzie gościem Diany Rudnik był premier Włodzimierz Cimoszewicz, pokazany w materiale "Wizja Polski" Krzysztofa Nowiny-Konopki w "Wiadomościach".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Do Polski nie wjedzie szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow, który chciał uczestniczyć w obradach OBWE. Polska odmówiła, co wywołało oburzenie i krytykę na Kremlu, a także w telewizji TVN ze strony opozycji - tłumaczył autor reportażu.
Tu pojawił się wspomniany wyżej fragment "Faktów po Faktach".
- Mówiąc szczerze, gdyby ja kierował dziś MSZ, to prawdopodobnie Ławrowa bym wpuścił - mówił cytowany przez "Wiadomości" Cimoszewicz.
Problem w tym, że cytat z Cimoszewicza był, delikatnie mówiąc, niekompletny.
- Praktyka w przypadku państw będących gospodarzami organizacji międzynarodowych jest taka, że najczęściej wpuszczają nawet najbardziej kontrowersyjnych gości - zaczął Cimoszewicz, wspominając szczyt w Nowym Jorku, gdzie wpuszczono dyktatorskiego przywódcę Sudanu Umar al-Baszira.
Następnie padł zmanipulowany przez TVP cytat. Jest on znacznie dłuższy niż to, co usłyszeli widzowie "Wiadomości" i okazuje się, że ma inny wydźwięk.
- Mówiąc szczerze, gdybym ja kierował dziś MSZ, to prawdopodobnie Ławrowa bym wpuścił, ale miałbym głęboką nadzieję, że Polacy na ulicach Warszawy przy przejeździe z lotniska do miejsca obrad i z powrotem daliby Ławrowowi wyraźnie znać, co o nim myślą.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się "The Office", krytykujemy "The Crown", rozgryzamy "The Bear", wspominamy "Barry’ego" i patrzymy przez palce na "Na zachodzie bez zmian". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.