"Wiadomości" przeszły same siebie. Nagonka wciąż trwa
Wtorkowe "Wiadomości" TVP sporo uwagi poświeciły Strajkowi Kobiet. Mówiono o "agresji organizatorów proaborcyjnych protestów", pokazano ciężko chorego na COVID -19 mężczyznę, który przyznał, że jego żona chodziła na ostatnie demonstracje. W programie wystąpił też Patryk Jaki i wypowiadał się o aborcji na życzenie.
"Wiadomości" TVP od tygodni konsekwentnie uderzają w Strajk Kobiet. Robią to już nie tylko w materiałach, w których wprost atakują organizatorki demonstracji na rzecz praw kobiet, ale także przy okazji innych tematów. Tak jak w relacji z jednego ze szpitali, w którym pokazano chorego na SARS-CoV-2 pacjenta. Mężczyzna przyznał w rozmowie z TVP, że koronawirus z dnia na dzień pozbawił go sił. Przejmująco opowiadał o przykrych dolegliwościach. Na koniec wyznał, że zaraził się od żony, która brała udział w demonstracjach. Jakby komuś było mało jeszcze powodów na wysoką szkodliwość społeczną działaczek Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, dziennikarz TVP Konrad Wąż przyszedł z pomocą.
W dedykowanym OSK materiale mówił o agresji organizatorów proaborcyjnych protestów, nawiązując do poniedziałkowych starć pod MEN, a także wtorkowej konferencji prasowej Strajku Kobiet, na którą znów nie wpuszczono m.in. przedstawicieli TVP.
Było więc o ataku na patriotyzm i Kościół - dwa filary polskości, bez których - jak wiadomo ze słów Jarosława Kaczyńskiego - polski naród wpadnie w otchłań "barbarzyńskiego nihilizmu". Znów pokazano pomazane przez demonstrantów elewacje Kościołów, zarzucono warszawskiemu ratuszowi sponsorowanie szkoleń "skrajnie lewicowych zadymiarzy", a Marcie Lempart, znanej "głównie z wulgarnego języka", zarzucono "niejasne interesy" czy kłopoty z długami. Swoistej laurki doczekała się też Klementyna Suchanow. TVP przypomniała niedawne zarzuty o molestowanie seksualne, które wysunęła przeciwko liderce Margot. Cel był jasny i klarowny: zdyskredytować liderki Strajku Kobiet, a także organizowane przez nich demonstracje. Demonstracje, których uczestnicy, jak tłumaczą widzom dziennikarze TVP, tylko udają poturbowanych przez policję.
Temat aborcji wrócił także w kolejnym materiale o "ideologicznej presji na Polskę", w którym mówiono o planowanej na czwartek rezolucji Parlamentu Europejskiego popierającej protesty OSK w Polsce. Głos w tej sprawie zabrał eurodeputowany, Patryk Jaki. Nie tylko oświadczył, że politycy PiS przygotowali kontrrezolucję, ale i komentował projekty "lewicowych grup".
- Mamy jutro rezolucję dotyczącą aborcji, gdzie jeden z projektów mówi o tzw. prawach reprodukcyjnych jako podstawowych prawach europejskich, gdzie aborcja na życzenie mogłaby być nawet do 9 miesiąca ciąży – mówił Patryk Jaki.
Wszystkie projekty rezolucji PE można znaleźć tutaj.