"Wiadomości" szydzą z sylwestra Polsatu. TVN‑owi wypomniały porażkę z 2019

Zenek śpiewa tylko w TVP. Polsat musiał się zadowolić coverem
Zenek śpiewa tylko w TVP. Polsat musiał się zadowolić coverem
Źródło zdjęć: © AKPA

01.01.2021 23:07, aktual.: 03.03.2022 02:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jacek Kurski już o trzeciej w nocy dziękował Polakom za rekordową oglądalność Sylwestra Marzeń w Dwójce, który wygrał ze znaczną przewagą z koncertem Polsatu. Kropkę nad i postawiły "Wiadomości", wytykając wpadki konkurencji i szydząc z nieudolnego naśladownictwa.

Według danych Jacka Kurskiego Sylwestra Marzeń w Dwójce oglądało średnio 5,9 mln osób. Rekord padł kilka minut po północy, gdy na scenę wkroczył Zenek (8,04 mln). Sylwestrową Moc Przebojów w Polsacie wybrało 3,2 mln widzów, a w szczycie 4,75 mln. Prezes TVP podziękował na Twitterze za piąte takie zwycięstwo z rzędu. Z kolei redakcja "Wiadomości" przygotowała na wieczór bezlitosną krytykę konkurencji.

Zaczęło się od wytknięcia Polsatowi "oszustwa" i "przekroczenia granicy smaku". Chodzi o szumnie zapowiadany występ Andrea Bocellego, którego miał przywieźć śmigłowcem z Włoch sam Krzysztof Ibisz. O północy włoski śpiewak i Małgorzata Walewska pojawili się na dachu wieżowca, tyle że nie był to Andrea Bocelli, a udający go gwiazdor disco polo Czadoman.

- Być może miało to być nawiązanie do jednego z programów stacji ("Twoja twarz brzmi znajomo" – dop. red.), ale widzowie Polsatu byli zszokowani – mówił lektor "Wiadomości", które następnie zacytowały anonimowe wpisy oburzonych widzów z mediów społecznościowych: "Brak słów. Niektórych osób się nie naśladuje", "Wstyd mi za was", "Żal mi pani Walewskiej".

- Wygląda na to, że widzowie zostali okrutnie oszukani, bo nie da się wytłumaczyć, dlaczego akurat w miejsce wybitnego artysty światowej sławy pojawia się artysta lokalny. Polsat przekroczył pewne granice smaku i przede wszystkim uczciwości wobec własnych widzów – mówił w programie Miłosz Manasterski, redaktor naczelny Agencji Informacyjnej.

Według narracji "Wiadomości", kiedy widzowie Polsatu zorientowali się, że nie ma żadnego Bocellego, zaczęli się przełączać na TVP2. – Polsat zaczął masowo tracić widzów, na czym zyskała telewizyjna Dwójka – dodał lektor.

Sylwestrowa Moc Przebojów 2020 - Małgorzata Walewska i Czadoman - Time To Say Goodbye

"Wiadomości" wbiły też szpilę Polsatowi w kontekście Zenka Martyniuka. - Już w zeszłym roku impreza Polsatu w Chorzowie próbowała naśladować sylwestrowe emocje z Zakopanego. Ale oryginał jest tylko jeden i można go usłyszeć w Telewizji Polskiej – słyszeliśmy w "Wiadomościach", które puściły fragment zeszłorocznego sylwestra Polsatu z coverem "Przez twe oczy zielone". A następnie pokazały Zenka na scenie Sylwestra Marzeń z Dwójką.

- TVN nie zorganizował w tym roku sylwestra po tym, jak rok temu coś poszło nie tak – mówiono w "Wiadomościach". Ilustracją do tego przytyku była konferansjerka Marcina Prokopa i Oliviera Janiaka, którym rok temu nie udało się rozgrzać uczestników sylwestra TVN-u. - To jest apel poległych czy sylwester? – krzyczał wtedy do publiki zirytowany Prokop.

- Polsat próbował jeszcze szczęścia z piosenkami dobrze znanymi z TVP – kontynuowano w "Wiadomościach". Tym razem chodziło o fakt, że w Polsacie można było usłyszeć przeboje Krzysztofa Krawczyka, ale w wykonaniu Sławomira i Kajry.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1)
Zobacz także