"Wiadomości" atakują Macieja Stuhra. "Jesteśmy dla nich cebularzami"

Maciej Stuhr w najnowszym wywiadzie dla Wprost przyznał, że rozważa wyjazd z kraju. - Może trzeba rzucić kraj, wyjechać w cholerę, żyć gdzie indziej, przestać się zamartwiać tym, co się dzieje w Polsce? Bo czy nie szkoda życia na to? Właśnie takie miałem myśli po przebudzeniu, choć pewnie one zaraz mi przejdą - mówił w rozmowie z Pauliną Sochą-Jakubowską. To wystarczyło, aby znalazł się w głównym wydaniu serwisu informacyjnego TVP. Ale nie tylko on.

"Dlaczego celebryci gardzą Polakami?" – taki tytuł nosił reportaż Marcina Tulickiego, który ukazał się w środowym wydaniu "Wiadomości".

W materiale znalazła się wyżej cytowana wypowiedź Macieja Stuhra, ale wyrwana z kontekstu i okrojona z ostatniego zdania. W rozmowie z Wprost aktor przyznał, że ogarnęły go wątpliwości po opublikowaniu wyroku TK ws. aborcji embriopatologicznej.

Komentator TVP Info, ekspert ds. bezpieczeństwa i kryminolog Jacek Wrona stwierdził, że problemy Stuhra (które nie zostały wspomniane w materiale) nie obchodzą 99,9 proc. społeczeństwa.

Kolejny raz przywołano też wpis Stuhra zamieszczony 2 lata temu na FB. Chodzi o słynne porównanie Polski do ropiejącego wrzodu na d***e Europy. Cytat pochodzi z manifestu Fernando Pessoi, jednego z najwybitniejszych portugalskich poetów XX w., do którego Stuhr dopisał ustęp o Polsce.

- Niestety zdarza się też tak, że celebryci nie kryją pogardy do Polaków - ubolewała prowadząca Danuta Holecka, a reporter szybko przybliżył, o kogo chodzi.

W materiale przywołano wypowiedzi Manueli Gretkowskiej, Anny Dereszowskiej, Macieja Maleńczuka i Michała Wiśniewskiego, którzy kiedyś w emocjach wspominali o emigracji z powodu polityki Zjednoczonej Prawicy, ale nigdy się na nią nie zdecydowali. Ich słowa nazwano "niekończącym się serialem".

Kolejny raz przypomniano też fragment wywiadu Krystyny Jandy dla Radia Zet ("Czuję się, jakby ktoś na mnie ciągle sr***ł") oraz rozmowę Wojciecha Manna z Onetem ("Ludzie się wstydzą, że mają polskie obywatelstwo. Mówię o ludziach rozumnych i takich, którzy kawałek świata widzieli").

Autorzy reportażu skonfrontowali te wypowiedzi ze słowami Piotra Jedlińskiego, który "w czasach komunistycznego reżimu" nie mógł wrócić do kraju, a bardzo chciał.

- Chciałbym im przypomnieć, te pokolenia, które czekały na ten moment i nie doczekały się, umierając na emigracji.

Skąd u celebrytów zdaniem "Wiadomości" taka niechęć do Polaków i polskości? Tu z odpowiedzią spieszy kolejny ekspert wydania, redaktor naczelna wPolityce.pl Marzena Nykiel.

- Jeżeli nie decydujemy się na to, czego oni od nas oczekują, to jesteśmy dla nich gorsi, jesteśmy "cebularzami" (chodziło pewnie o cebulakami - przyp. red.), ludźmi, którymi należy pomiatać i pogardzać - tłumaczyła Nykiel.

Reporter "Wiadomości" zauważył też "zastanawiającą" korelację.

- Co zaskakujące, pogarda do Polaków i polskości celebrytów rośnie proporcjonalnie za wzrostem zamożności polskiego społeczeństwa. Hejt na Polaków w wykonaniu ludzi z pierwszych stron gazet nasilił się, wprowadzony został program 500+ - mówił Tulicki.

A na podparcie tej tezy przywołał stary wpis Manueli Gretkowskiej na FB o Polakach "dających d***y każdemu, kto ją posmaruje 500+ albo obietnicą zbawienia".

Konkluzja reportażu "Dlaczego celebryci chcą wyjeżdżać z Polski?" jest następująca: w takich warunkach trudno jest o jakiekolwiek pole do dyskusji.