"Westworld" zastąpi "Grę o tron"? Rozmawiamy z autorką najpopularniejszego polskiego kanału serialowego na YouTubie
Ogląda seriale zawodowo, ale to nie znaczy, że jej praca nie ma żadnych wad. Kaja Szafrańska z kanału Jakbyniepaczeć w rozmowie z WP opowiada, ile godzin spędza na kanapie, jak zarabiać na oglądaniu seriali i które najnowsze produkcje warto śledzić.
Łukasz Knap: Na mieście mówią, że masz najlepszą pracę na świecie.
Kaja Szafrańska: Naprawdę? I tak, i nie. To jest praca, którą sama sobie stworzyłam. Ma swoje dobre i złe strony. Oglądanie hurtowo seriali ma skutki uboczne.
Na przykład?
Przez siedzenie na kanapie przytyłam osiem kilogramów, które właśnie zrzucam (śmiech).
Ile godzin dziennie spędzasz na kanapie?
Na szczęście już mniej niż kiedyś, bo sprawiłam sobie bieżnię, którą ustawiłam przed ekranem. Dzięki temu mogą ruszać się i oglądać. Ale oglądam w każdej wolnej chwili. Kiedy chcę zrecenzować cały sezon, oglądam cały dzień. Minimum zajmuje mi to trzy-cztery godziny dziennie.
Jakbyniepaczeć subskrybuje ponad 100 tysięcy użytkowników. W jakim czasie zgromadziłaś taką społeczność?
Kanał funkcjonuje trzy i pół roku. Zaczynaliśmy nie od zera, bo już wcześniej z moim partnerem zajmowaliśmy się produkcją wideo, więc na starcie nie musieliśmy inwestować w kamery. Kupiliśmy za to światła, a niedawno profesjonalny sprzęt do nagrywania dźwięku. Koncepcja kanału zmieniała się kilka razy. Początkowo plan był taki, że będziemy tworzyć krótką historię seriali. Wydawało mi się też, że kanał będzie przedłużeniem mojej działalności dziennikarskiej, ale szybko zdałam sobie sprawę, że użytkownicy YouTube’a oczekują innego sposobu komunikacji niż w portalach czy telewizji. Musiałam nauczyć się wszystkiego od początku i ta nauka nigdy się nie kończy. W zdobyciu publiczności bardzo pomogła nam “Gra o Tron”.
Jakie inne serialowe hity przyciągają największą publiczność na Jakbyniepaczeć?
Na pewno “Stranger Things” i “Dark”, poza tym seriale młodzieżowe np. “13 powodów”, “Skam”, “The End of the F...ing World”, “Riverdale”.
Czy są seriale, które prywatnie oglądasz, ale nie mówisz o nich na kanale?
Zdarza się. Zależy mi oczywiście na tym, żeby kanał rósł, bo od tego zależy, czy będziemy mogli się z niego utrzymać. Ale mam też misję edukacyjną, i jeśli natrafię na świetny niekomercyjny serial, to też staram się o nim mówić. Z drugiej strony, nie mogę ignorować komercyjnych hitów, za którymi sama nie przepadam, np. “Riverdale”, o którym zrobiłam odcinek, mimo że go serdecznie nie znoszę.
Jak się zarabia na oglądaniu seriali?
Nie utrzymujemy się tylko z YouTube’a. Przybywa nam odsłon, ale gdybyśmy chcieli żyć tylko z odtworzeń, to byśmy umarli z głodu. Gdy jednego miesiąca nasz kanał zanotował ponad dwa i pół miliona odsłon w miesiącu, zarobiliśmy na tym 1500 zł. Większość youtuberów utrzymuje się z patronatów. Współpracujemy z kilkoma firmami i otwarcie o tym mówimy, bo zależy nam na transparentności. Dobieramy bardzo ostrożnie kampanie, nie na wszystko się zgadzamy, nie recenzujemy za pieniądze. Na szczęście nikt nie zarzuca nam, że się sprzedaliśmy. Oprócz tego mamy zlecenia produkcyjne, które realizujemy poza kanałem. To jest nasze drugie źródło dochodów.
Jakie najnowsze seriale polecasz?
Właśnie zaczął się drugi sezon “Westworld”, który ma olbrzymią kampanię promocyjną i widać wyraźnie, że HBO chce nim zastąpić “Grę o tron”. To serial trudniejszy w odbiorze, trzeba oglądać go uważnie, ja go analizuję klatka po klatce. Ale to serial z ogromnym potencjałem, jest robiony za wielkie pieniądze. Na pewno warto go nadrobić. Pierwszy sezon przeszedł u nas bez echa, może dlatego, że tam były motywy westernowe. Ale warto dać mu szansę. Poza tym gorąco polecam “The End of the F...ing World”, to brytyjska perełka dla młodzieży, ale jestem przekonana, że jej czarny, chwilami wręcz makabryczny humor docenią także starsi widzowie. Kto jeszcze nie widział, powinien też zobaczyć “Dark”. Co ciekawe, ta produkcja jest fenomenem ogląlnościowym także w Polsce, co jest zaskakujące w kontekście tego, że polscy widzowie nie przepadają za niemieckojęzycznymi produkcjami.
Widziałaś ostatnio jakiś dobry polski serial?
Całkiem niezły jest “Kruk”. Byłam zawiedziona jego zakończenie, ale generalnie trzyma poziom jako klimatyczny autorski serial kryminalny, nawiązujący w udany sposób do produkcji skandynawskich. Najlepszy w ostatnich miesiącach był drugi sezon “Watahy”.
A na jakie seriale czekasz najbardziej?
Kiedyś łatwo było zaplanować listę seriali na pół roku do przodu, dzisiaj większość pojawia się z miesiąca na miesiąc. Bardzo czekam na “Sharp Objects” z Amy Adams. To ma być mroczny thriller psychologiczny. Pojawił się pierwszy zwiastun i wygląda fantastycznie. Poza rewelacyjnie zapowiada się “Safe” z Michaelem C. Hallem, którego większość widzów kojarzy z “Dextera”. No i na duńskie The Rain, które póki co zanosi się na następcę wspomnianego przeze mnie wcześniej Dark. Choć to oczywiście dopiero wierzchołek góry lodowej. Na pewno nie będę narzekać na brak pracy (śmiech).