Weronika Marczuk opowiedziała historię swojej matki. "Była ostatnim dzieckiem, cudem przetrwała"
Weronika Marczuk opublikowała na swoim instagramowym profilu zdjęcia swojej mamy z okazji jej święta. Gwiazda podzieliła się także z fanami wzruszającą historią.
10.05.2021 19:17
Weronika Marczuk to jedna z najpopularniejszych osób w Polsce. Małżeństwo z Cezarym Pazurą przyniosło jej rozpoznawalność. Jednak większość osób kojarzy ją przede wszystkim z aferą, która wydarzyła się 12 lat temu. Gwiazda straciła wtedy wszystko.
Agent Tomasz oskarżył ją o przyjęcie łapówki w wysokości 450 tys. zł za pomoc w prywatyzacji Wydawnictw Naukowo-Technicznych. Producentce groziło do 8 lat więzienia. Weronika do dziś nie ukrywa, że było to najtrudniejsze jak dotąd doświadczenie w jej życiu.
Jednak los się do niej uśmiechnął. Gwiazda odnalazła miłość i została mamą - to było spełnieniem jej marzeń. Weronika Marczuk chętnie chwali się swoją pociechą w mediach społecznościowych. Jednak tym razem postanowiła podzielić się historią swojej mamy z okazji Dnia Mamy.
Weronika Marczuk opowiedziała historię swojej rodziny
"Dziś Dzień Mamy - na Ukrainie obchodzony w drugą niedzielę Maja" - czytamy na profilu producentki. "Moja ukochana mamusia, piękna Nineczka, potem już Nina Tyhoniwna, a dziś babcia Nina - to energia, siła, przykład pracowitości i miłości do życia. Dziś wyjątkowo też obchodzimy ważny dzień - 9 Maja - Święto Zwycięstwa w II Wojnie Światowej. Dla mojej mamy, całej rodziny to święto jest ważne. Urodzona w najtrudniejszym 1943 r., w czasie faszystowskiej okupacji, okrutnych wydarzeń w dziejach historii, gdzie wielu nie przeżyło, w tym rodzeństwo i ojciec, który zginął w 1944 r. w Czechach w czasie bitwy i nigdy go nie zobaczyła. Była ostatnim dzieckiem, cudem przetrwała, swoje dzieciństwo wspomina rzadko, nigdy się nie skarży, ale gdy dopytuję, widzę łzy" - zdradziła gwiazda.
"Gdy myślę o tym, jak ciężko musiała pracować babcia Pola, jak musiała bronić siebie i dzieci (została z piątką), jak moja mama nie widywała prawie matki, czekała na buty, które przypadały jej raz na 3 dni, by pójść do szkoły… serce mi się kraja. Ale jedno wiem i czuje - ta siła przodków, naszych babć, kobiet z rodziny mojej mamy przekazana została i mnie. Jak tylko umiem, najlepiej i delikatniej, przekazuje ją Ani" - dodała Weronika Marczuk.
Internauci byli wzruszeni wpisem gwiazdy. "Mama zastąpi wszystkich, ale nikt nie zastąpi mamy. Najprawdziwsze słowa na świecie" - napisała jedna z osób. "Przepiękne życzenia. Pani podobna do mamy" - dodała kolejna osoba. "Opis smutny, ale i piękny. Doceniajmy życie! Bądźmy wdzięczni" - czytamy pod wpisem.
Zobacz także: Weronika Marczuk o pomocy od państwa dla rodzin
Zobacz także