Waldemar Milewicz był korespondentem wojennym. 20 lat temu jego auto ostrzelano, zginął na miejscu

7 maja 2004 r. auto, którym po Iraku przemieszczała się polska ekipy dziennikarzy ostrzelano z broni maszynowej. Waldemar Milewicz, dziennikarz związany z TVP, zginął na miejscu, a operator kamery, z którym współpracował, został ranny. Od tamtej pory minęły już dwie dekady, ale o polskim korespondencie wojennym wciąż się pamięta.

Waldemar Milewicz zmarł 20 lat temuWaldemar Milewicz zmarł 20 lat temu
Źródło zdjęć: © Kadry z programów

/ 5Waldemar Milewicz był korespondentem wojennym. 20 lat temu jego auto ostrzelano, zginął na miejscu

Waldemar Milewicz zmarł 20 lat temu
Waldemar Milewicz zmarł 20 lat temu © Kadry z programów

Waldemar Milewicz urodził się w sierpniu 1956 r. Zmarł 7 maja 2004 r. Miał tylko 48 lat, kiedy media obiegła informacja o jego śmierci. Przedstawiciele mediów i widzowie programów, w których można było oglądać Milewicza, byli zszokowani. Dziennikarz od lat działał jako korespondent wojenny. Ryzyko było wpisane w zawód, który wykonywał na co dzień, ale nikt nie spodziewał się, że jego wyjazd do Iraku zakończy się tak tragicznie. Wyprawa z 2004 r. była jego ostatnią.

Doświadczony korespondent zginął, gdy auto, którym po Iraku poruszała się ekipa Telewizji Polskiej, zostało ostrzelane z broni maszynowej przez nieznanych sprawców. Wraz z Milewiczem życie stracił też inny pracownik telewizji, montażysta algierskiego pochodzenia, Mounir Bouamrane, a operator kamery, Jerzy Ernst, został ranny.

Nie wiadomo dokładnie, co wydarzyło się 7 maja przed 20 laty, ale śmierć Milewicza była prawdziwym dramatem.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkładamy na czynniki pierwsze fenomen "Reniferka", przyglądamy się skandalom z drugiej odsłony "Konfliktu" i zachwycamy się zaskakującą fabułą "Sympatyka". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

/ 5Waldemar Milewicz poleciał do Iraku trzy dni przed śmiercią

Waldemar Milewicz zmarł w 2004 r.
Waldemar Milewicz zmarł w 2004 r. © Kadr z programu

Waldemar Milewicz i pozostali członkowie ekipy TVP polecieli do Iraku 4 maja 2004 r. Trzy dni później trzy osoby współpracujące z publicznym nadawcą musiały zmierzyć się z nagłym atakiem. Ich samochód został ostrzelany z brani maszynowej. Kule dosięgły całą trójkę, ale montażyście Jerzemu Ernstowi udało się ujść z życiem.

Dziennikarz i operatorzy zostali zaatakowani, gdy jechali na spotkanie ze zwyczajną iracką rodziną z Bagdadu do Karbali i Nadżafu.

- Wyjechaliśmy o godzinie 8.15, może 8.20, sprzed hotelu Palestyna. Poza Bagdadem okazało się, że autostrada jest zablokowana przez wojsko, więc kierowca, który wcześniej pracował z innymi stacjami, wybrał inną drogę, mówiąc, że jest bezpieczna - opowiadał Ernst w specjalnym wydaniu "Wiadomości".

- W pierwszej chwili pomyślałem, że gdzieś strzelają. Trzeba to filmować, ale w następnej sekundzie zobaczyłem, że szyba rozpryskuje się przede mną - dodał.

/ 5Waldemara Milewicza dosięgły kule

Waldemar Milewicz zmarł w 2004 r.
Waldemar Milewicz zmarł w 2004 r. © AKPA

Około godziny 9:00 informację o śmierci korespondenta, już oficjalnie potwierdzoną, podała Telewizja Polska. Bez szwanku wyszedł iracki przewodnik dziennikarza Assir Kamel al-Kazzaz.

Wyjazd do Iraku był ostatnim w karierze Milewicza, który zdecydował się na zawód korespondenta wojennego po dekadzie spędzonej za biurkiem. Dziennikarz zaczął pracę w TVP jeszcze w latach 80. W 1991 r. miał dość bycia publicystą, chciał wyruszyć w teren. Najpierw trafił na Litwę, później dostawał coraz bardziej niebezpieczne zlecenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dziwny jest ten świat - Waldemar Milewicz

/ 5Waldemar Milewicz był doskonałym korespondentem

Waldemar Milewicz zmarł w 2004 r.
Waldemar Milewicz zmarł w 2004 r. © AKPA

- Widocznie dobrze wywiązałem się z zadania, gdyż potem coraz częściej padały propozycje wyjazdów do tzw. punktów zapalnych. Wkrótce spostrzegłem, że ta praca mnie fascynuje - mówił Milewicz.

Pracował więc z Bośni, Kosowa, Somalii, Rumunii czy Turcji. O tym, co dzieje się w strefach wojny lub na terenach nią zagrożonych, opowiadał w "Wiadomościach" i w programie "Dziwny jest ten świat".

Gdy pojawiał się przed kamerą, widzowie nie przełączali kanału na inny. Był charyzmatyczny, rzeczowy, profesjonalny. A przy tym umiał zdobyć sympatię oglądających. Wielu kojarzył się ze skórzaną kurtką, którą często nosił podczas wyjazdów. Wydawał się autentyczny w tym, co robił, a publika to doceniała. Zresztą nie tylko ona.

Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich nagrodziło go za cykl materiałów z wojny domowej w Rwandzie. Aż czterokrotnie odbierał wyróżnienie z rąk Prezesa Telewizji Polskiej, który uznał reportaże z Bośni, Czeczenii i Republiki Południowej Afryki za najlepsze w swojej kategorii. Z okazji 50-lecia TVP został uhonorowany Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Na koncie miał też nagrody Grand Press czy Telekamerę w kategorii publicystyka.

/ 5Waldemar Milewicz odszedł 7 maja, tydzień później został pochowany

Waldemar Milewicz zmarł w 2004 r.
Waldemar Milewicz zmarł w 2004 r. © AKPA

Ciało Milewicza trafiło do Polski. Tydzień po śmierci dziennikarz został pochowany. Pogrzeb odbył się w Katedrze Polowej Wojska Polskiego, a urna z prochami Milewicza spoczęła na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Podczas ostatniego pożegnania hołd oddało mu wielu przedstawicieli mediów oraz wierni widzowie.

Na cmentarzu puszczono utwór "I Feel You" zespołu Depeche Mode - dokładnie tak, jak życzył sobie tego Milewicz.

7 maja 2024 r. TVP Polonia pokaże materiał "Waldemar Milowicz - ze śmiercią twarzą w twarz". Będzie to "program oparty w głównej mierze na materiałach archiwalnych i relacjach najbliższych współpracowników. Ludzi, którzy towarzyszyli mu w jego niebezpiecznych podróżach oraz ludzi, z którymi się przyjaźnił i współpracował w Telewizji Polskiej. Tematyka wojen i ich relacjonowanie, koszty osobiste ponoszone przez korespondentów są dziś nadzwyczaj aktualne i te wątki również mocno wybrzmiewają w materiale".

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta