Waldek z "Rolnik szuka żony" odpowiedział na pytania fanów. Ostro potraktował hejterów: "Pasożyty"
Waldemar z "Rolnik szuka żony" ani myśli rezygnować z rozgłosu, jaki przyniósł mu udział w popularnym programie TVP1. Kontrowersyjny uczestnik po raz kolejny odpowiadał ostatnio na pytania fanów w sieci. Nie wszystkie przypadły mu do gustu. Na mocne słowa krytycy Waldka nie musieli długo czekać.
Waldek z "Rolnik szuka żony" odpowiedział na pytania fanów. Ostro potraktował hejterów: "Pasożyty"
Waldemar Gilas, 41-letni rolnik z woj. kujawsko-pomorskiego, był tym uczestnikiem 10. edycji programu TVP, który od początku serii budził największe emocje. Najpierw produkcja przyłapała gospodarza na "grze na dwa fronty", gdy okazało się, że występując w programie, jednocześnie utrzymywał kontakty z kobietą spoza telewizyjnego show. Potem widzowie byli świadkami burzliwej relacji z Ewą, która rozpadła się niedługo po zgaśnięciu kamer, za co rolnik w finale całą winą obarczył niedoszłą partnerkę.
Ostatecznie pewny siebie Waldemar znalazł jednak w programie miłość, wiążąc się z odrzuconą wcześniej Dorotą, która przyjęła go z otwartymi ramionami. Uczestnicy "Rolnik szuka żony" są ze sobą już prawie pół roku, choć niektórzy internauci - zwłaszcza po ostatnich zdjęciach, które pojawiły się w sieci, zaczęli mieć podejrzenia, że Dorota i Waldek nie są już razem. Gospodarz ostro zareagował.
Najbardziej lubiane pary z “Rolnik szuka żony”
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialach, które "ubito" zdecydowanie za wcześnie oraz wymieniamy te, które powinny pożegnać się z widzami już kilka sezonów temu. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.
Odpowiadał na pytania fanów
Waldemar dba o zdobytą w programie popularność. Niedawno po raz kolejny odpowiadał na pytania fanów, urządzając na swoim instagramowym profilu sesję Q&A (pytania i odpowiedzi - red.). Choć w przeważającej mierze prośby fanów dotyczyły pozdrowień, to pojawiły się także zaskakujące i wyjątkowo intymne pytania od internautów.
Jedno z nich wprost dotyczyło erotycznych upodobań rolnika.
Waldemar dostał intymne pytanie. Zdradził niewiele
Waldemar został zapytany m.in. o to, czy ma swój erotyczny fetysz. Choć rolnik odpowiedział twierdząco, to jednak nie zdradził na ten temat więcej, "chcąc zachować to dla siebie". Jednocześnie, pytany o wspólną przyszłość z Dorotą, potwierdził, że planują zamieszkać razem latem, po zakończeniu roku szkolnego. Nie krył także, że marzy o powiększeniu rodziny.
"Bardzo chcę być jeszcze ojcem, marzę o córeczce [...], ale najważniejsze, by [dziecko -przyp. red.] było zdrowe" - wyznał 41-letni gospodarz.
Internauci węszą spisek
Część internautów miała jednak wyraźne wątpliwości co do tego, czy wspólne życie Doroty i Waldemara faktycznie jest tak kolorowe, jak przedstawia to w swoich mediach społecznościowych rolnik.
Ci bardziej krytyczni zwrócili uwagę, że na ostatnich zdjęciach z zabawy karnawałowej, Waldemar doskonale bawi się bez swojej wybranki, podejrzewając rozstanie pary. Rolnik fatalnie reagował na te sugestie.
Ostro reaguje na krytykę: "pasożyty"
Waldemar podkreślał, że jest już z Dorotą pięć miesięcy i tak podsumował sugestie dotyczące rozstania: "Wielu hejterów nam tego życzy, ale zadziwię tych pasożytów. Nie liczcie na to".
Kiedy 41-latkowi zwrócono uwagę, że wyjątkowo ostro reaguje na krytykę, tak się tłumaczył:
"Bo ile można słuchać dowalania, że nie byliśmy razem, bo sprawy rodzinne i zdrowotne pokrzyżowały te plany. Widać wielu ludzi chce nam życie układać i mówić, jak trzeba postępować. Niech się zajmą swoim podwórkiem, a nie będą nas uczyć właściwie postępować. Wiesz, co to znaczy słowo zaufanie? Dorotka i ja znamy ten termin i sobie ufamy. Co to za stereotyp, że jak już nie w parze, to lepiej nie iść wcale. Sorry, my sobie ufamy, a niedowiarki niech lepiej milczą" - napisał.