W sekcie wypalono jej piętno. Zdradza wszystkie tajemnice dawnych przyjaciół
- Zabieg trwał 30 minut. Przez 2 godziny patrzyłam na cierpienia kobiet. Płakały, pociły się. Lauren mówi do mnie: "Pokaż im, jak to się robi" - opowiada w "Przysiędze" Sarah Edmondson, była członkini sekty. Dziś wyjawia wszystkie ich tajemnice.
Sarah pamięta dokładnie, jak niepodejrzewający niczego mąż zawiózł ją na spotkanie z przyjaciółką, Lauren Salzman. Przywiózł ją i odjechał. Sarah usłyszała od Lauren polecenie: zdejmij ubrania. – Siedziałam golusieńka na baraniej skórze z 4 kobietami, które znałam od lat – opowiada Edmondson, była członkini sekty NXIVM, której przywódcę oskarża się m.in. o handel ludźmi, zmuszanie do niewolnictwa i świadczenia usług seksualnych.
Edmondson jest jedną z bohaterek serii dokumentalnej "Przysięga", którą można oglądać na HBO. Najnowszy, trzeci odcinek, jest w całości poświęcony historii Sary. I gdyby w jednym zdaniu ująć to, jak wyglądało jej życie w sekcie, można by napisać: z wiernej działaczki z sukcesami do niewolnicy z piętnem wypalonym tuż nad waginą.
Zobacz: Wstąpił do kościoła scjentologów w Polsce. Zdradził nam, jak działa sekta
O sekcie NXIVM i zasadach, jakie tam panowały, pisaliśmy po pierwszym odcinku "Przysięgi". Organizacja cechowała się skomplikowaną hierarchią wśród członków. Wszystko kręciło się wokół ich lidera – Keitha Raniere. NXIVM przedstawiało się jako miejsce, gdzie doskonali się siebie. Organizowali szkolenia, warsztaty, na których przerabiano różne techniki psychologiczne. Z biegiem czasu NXIVM stawało się jedną wielką rodziną dla swoich członków. Im więcej było ludzi w organizacji, tym więcej zarabiali i tym więcej pojawiało się mniejszych spółek.
Ludzie tacy jak Sarah Edmondson zarabiali tylko dzięki NXIVM. Prowadziła szkolenia i rekrutowała nowych członków. Zaangażowała się tak bardzo, że po kilku latach dowiedziała się, że w organizacji istnieje tajna grupa kobiet.
Mowa o DOS, Dominant Over Submissive, czyli Dominacja nad uległą. W DOS pierwsze skrzypce grała Allison Mack, aktorka popularnego serialu "Smallville", przeciwko której cały czas toczy się dziś śledztwo FBI; i Lauren Salzman, córka współzałożycielki NXIVM.
Salzman była dla Edmondson terapeutką, przełożoną i najlepszą przyjaciółką. Sarah ufała jej bezgranicznie. Chciały być w NXIVM do końca życia. Dlatego gdy Lauren zaproponowała Sarze dołączenie do tajnej grupy, ta przyjęła propozycję.
Arcydomina, dominy i niewolnice
Lauren zapewniała, że to święta inicjatywa, która uzdrowi małżeństwo Sary. DOS miał być odpowiednikiem istniejącej już spółki SOP, która skupiała mężczyzn, pragnących być prawdziwymi liderami. W DOS władza miała należeć całkowicie do kobiet. W teorii wyglądało to niegroźnie. W praktyce było wprost przeciwnie.
Sarah, żeby dołączyć do grupy, musiała przedstawić "zabezpieczenie". Chodziło np. o to, aby zdradzić największe tajemnice rodziny, podzielić się brudami na temat męża. Lauren przystała na to, żeby Sarah zmyśliła historie o tym, co dzieje się w jej domu. Opowiedziała – co nagrano – że mąż bije ich malutkiego synka, wygarnęła rodzicom. A potem złożyła dożywotnie śluby posłuszeństwa.
DOS było żeńskim stowarzyszeniem, w którym funkcjonowała poniżająca hierarchia. Były arcydominy (Salzman, Mack), dominy i niewolnice. – Brzmiało to jak żart, ale chodziło o "głębsze doświadczenie istnienia" – mówi Sarah w "Przysiędze".
Lauren została jej dominą i kontrolowała ją każdego dnia. Twórcom serii pokazała wiadomości, jakie wymieniały: "Dzień dobry, domino”, "Domino, mogę się położyć spać?". I tak kilka razy dziennie.