W hicie Netfliksa nie miała dla nich litości. Jak było naprawdę?
"Griselda" to jeden z najnowszych hitów Netfliksa. Fani inspirowanej prawdziwą historią serii pewnie wielokrotnie w trakcie seansu zadawali sobie pytanie, czy to, co widzą na ekranie, wydarzyło się naprawdę. Intrygująca wydaje się zwłaszcza kwestia mężów tytułowej bohaterki. Uwaga: tekst zawiera spoilery.
Serial giganta streamingu posiłkuje się historią Griseldy Blanco, która po ucieczce z kolumbijskiego miasta Medellín została "matką chrzestną" narkotykowego imperium Miami. Jeszcze przed premierą wokół produkcji zrobiło się głośno za sprawą syna baronowej kartelu, który ostro krytykował twórców z wcielającą się w jego matkę Sofíą Vergarą na czele. Teraz dużo emocji wzbudza relacja fabuły z faktami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W serialu Griselda zabiła trzech mężów. Jak było w rzeczywistości?
Czasem prawda bywa jeszcze bardziej przerażająca niż fikcja. Tak było w przypadku wątku zlecenia morderstwa młodego małżeństwa oraz ich półrocznego dziecka. Z serialu wynika też, że Kolumbijka miała kilku mężów, a każdy z nich zginął z jej powodu. Prawdziwość tych wydarzeń postanowił sprawdzić "Business Insider".
Na ekranie widzimy tylko dwóch partnerów kobiety, ale tak naprawdę było ich trzech. Pierwszego, Carlosa Trujillo, ojca własnych dzieci, Blanco miała zabić w wyniku sporu biznesowego w latach 70. Ten sam powód stał się przyczyną zguby także i drugiego męża kobiety, Alberta Bravo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Griselda | Oficjalny zwiastun | Netflix
Już w pierwszym odcinku hitu pt. "Nowa pani w mieście" widzimy wyczerpaną i spanikowaną bohaterkę, która w popłochu bandażuje ranę brzucha, a później wpycha zdezorientowanych sytuacją synów do samolotu lecącego do Miami. Gdy jeden z nich pyta, gdzie jest Alberto (Alberto Ammann), Griselda odpowiada, że ona i mężczyzna zdecydowali o rozwodzie. W Ameryce, w domu przyjaciółki, napomyka co nieco o jego zachowaniu.
Ale prawda wychodzi na jaw dopiero w ostatnich minutach epizodu. W serialu mąż kazał żonie przespać się z jego bratem, aby spłacić swój narkotykowy dług. W furii kobieta zabiła więc swojego partnera. W rzeczywistości, jak podaje "Business Insider", zirytowana jakąś jego uwagą, strzela mu w twarz przez opuszczoną szybę w samochodzie, gdy ten siedzi w środku.
W serialu Netfliksa przedstawiony został również trzeci mężczyzna w życiu Griseldy. Dario Sepulveda (Alberto Guerra) faktycznie został zamordowany w bardzo podobny sposób do tego ekranowego. Uciekł on bowiem z kilkuletnim synem pary do Kolumbii, gdzie kryjący się pod policyjnymi mundurami wysłannicy Blanco zabili go w 1983 r. na oczach chłopca. Również i bracia małego Michaela zostali zabici jeszcze zanim osiągnął on dorosłość.
To właśnie Michael Corleone Blanco, wychowywany przez babcię od strony matki i przez wiele lat odwiedzający rodzicielkę w więzieniu chwali się dzisiaj swoim pochodzeniem i głośno krytykuje twórców na zeszpecenie Griseldy, która według niego była piękną kobietą. Pozwał również Netfliksa za niespełnienie obietnic zrealizowania produkcji na podstawie przeprowadzonych z nim wywiadów.
Wszystkie sześć odcinków "Griseldy" można obejrzeć na platformie Netfliks.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad serialem "Forst" z Borysem Szycem, omawiamy ostatni film Nicolasa Cage'a, a także pochylamy się nad "The Curse" czyli najbardziej niezręczną produkcją ostatnich lat. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.
