Uwodziła i zabijała. Postać z popularnego serialu była wzorowana na terrorystce

Obraz
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Magdalena Drozdek

/ 5Prawdziwa historia Villanelle z "Killing Eve"

Obraz
© Materiały prasowe

Serial "Killing Eve" cieszy się sporą popularnością widzów na świecie. Ostatni sezon, który udostępniono fanom, wzbudził wiele emocji. Pisaliśmy wam, że jeden z bohaterów hitu przeniósł się do rodzinnej Polski, którą w serialu przedstawiono jako wieś sprzed kilkudziesięciu lat.

Widzowie pilnie śledzą wątek Villanelle. Jeszcze do niedawna nikt by nie pomyślał, że ta postać była wzorowana na prawdziwej osobie. Luke Jennings, autor powieści, na której bazuje serial AMC, zdradził w jednym z ostatnich wywiadów, że jego czarny charakter ma wiele z... baskijskiej terrorystki, zwanej "Tygrysicą".

/ 5Prawdziwa historia Villanelle z "Killing Eve"

Obraz
© Materiały prasowe

Serialowa Villanelle ma rzeczywiście sporo wspólnego z terrorystką, która kilka lat temu wyszła na wolność. W "Killing Eve" morderczyni potrafi jak nikt inny uwodzić i ma zdecydowanie przyciągającą osobowość.

Idoia López Riaño podobno uwodziła policjantów, a potem zabijała ich kolegów. Sporo pisze się też o jej obsesji na temat własnego wyglądu.

Jennings wspomina historię, gdy Riaño miała zamordować na zlecenie jednego z baskijskich funkcjonariuszy. - W kluczowym momencie, gdy miała zabić, nie zauważyła policjanta, bo była tak przejęta odbiciem swojej twarzy w witrynie sklepu modowego - opowiada. Autor jest zdania, że terrorystka najbardziej przejmowała się swoim wyglądem, a nie akcjami przeciwko policji.

/ 5Prawdziwa historia Villanelle z "Killing Eve"

Obraz
© Materiały prasowe

Prawdziwa historia Idoi López Riaño pewnie za kilka lat zostanie przeniesiona na ekrany telewizorów w jakiejś serii dokumentalnej. Materiał źródłowy jest wyjątkowo ciekawy i inspiracje w "Killing Eve" nie powinny zamykać tematu.

Idoia miała zaledwie 18 lat, gdy związała się z separatystami ETA. W organizacji znali ją jako "Tygrysicę" lub "Margaritę". Uchodziła za demona seksu i zbrodni, stąd jej pseudonimy. Mówiła: "Ja nie poluję na krawężników, tylko na generałów!". Idoia była tak zaangażowana, że włączono ją w wiele tragicznych w skutkach akcji. Była odpowiedzialna m.in. za kilka zamachów z 1986 r. Jeden, w Madrycie, polegał na wysadzeniu policyjnej furgonetki. Zginęło 5 funkcjonariuszy. Innym razem zdetonowała bombę, która zabiła 12 policjantów.

/ 5Prawdziwa historia Villanelle z "Killing Eve"

Obraz
© Materiały prasowe

"Tygrysica" zamordowała w sumie 23 osoby. Aresztowano ją we Francji, skazano na 5 lat, a w 2001 r. wydano ją hiszpańskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Proces był kontrowersyjnym wydarzeniem. Idoia nie okazywała skruchy. Z szyderczą minę wysłuchiwała oskarżeń rzucanych przez prokuratorów i świadków. Obrażała sąd, rząd i całe państwo hiszpańskie.

Idoia przyznała się tylko do dwóch zabójstw, ale sąd nie miał dla niej taryfy ulgowej. Skazano ją na... 2111 lat więzienia. Ale to nie był jeszcze koniec jej historii.

/ 5Prawdziwa historia Villanelle z "Killing Eve"

Obraz
© Materiały prasowe

Idoia w więzieniu wyszła za mąż za innego terrorystę. Zachowywała się fatalnie, więc nigdy nie dostawała przepustek. Miała zgnić w więzieniu, jak często się mówi.

Skazana zdecydowała się kompletnie zmienić nastawienie do życia. Zaczęła głośno potępiać terrorystów i próbować udowodnić, że w trakcie działalności w ETA wielokrotnie krytykowała ich akcje. Idoia chciała się nawrócić. Poprosiła nawet rodziny swoich ofiar o wybaczenie.

W więzieniu skończyła studia dziennikarskie i pisała listy, w których przekonywała, że nie jest już tą "Tygrysicą", którą wszyscy znali.

"Całkowicie biorę na siebie moją przestępczą działalność, odcinam się od niej kategorycznie i kajam za nią oraz z całego serca błagam o przebaczenie wszystkie ofiary i ich bliskich. Głęboko i szczerze żałuję całego cierpienia i bólu, jakie wyrządziłam zamachami, w których brałam udział, oraz tych, którym nie umiałam zapobiec. Wyrażam szacunek i podziw dla wszystkich osób, które starają się, by już nigdy nic podobnego się nie powtórzyło. Jestem gotowa zrobić, co tylko możliwe, żeby wyrządzone krzywdy wynagrodzić" - pisała.

Utrzymywała, że dołączyła do terrorystów z "romantycznych pobudek". Chciała walczyć o wolność Basków. W 2016 r. nastroje polityczne zmieniły się. Idoia wyszła na pierwszą przepustkę. Od 2017 r. jest wolnym człowiekiem.

Źródło artykułu: WP Teleshow

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta