Pokazali Polskę w zagranicznym serialu. Przykro patrzeć

Pamiętacie zdjęcia furmanek na polskich drogach, które krążyły po zachodnich mediach w przededniu naszego wejścia do Unii Europejskiej? "Obsesja Eve" właśnie to przebiła. W 2020 roku.

"Obsesja Eve". W nowym odcinku pokazali Polskę rodem ze średniowiecza
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

"Obsesja Eve" to jeden z tych seriali, które kochają podróżować wraz ze swoimi bohaterami. Londyn, Oksford, Paryż, Amsterdam, Barcelona, Toskania, Rzym. Same pocztówkowe obrazki, na tle których swobodnie przekraczająca granice zabójczyni o imieniu Villanelle (Jodie Comer) prezentuje się zjawiskowo. A do tego Rosja, która wygląda jak miejsce rodem z sowieckich koszmarów, i w 3. sezonie także Polska. Powinniśmy się cieszyć, że nas uwzględniono? No właśnie niekoniecznie.

Zobacz: "Państwo z kartonu" odc. 1

Obsesja Eve sezon 3 – Polska według Brytyjczyków

Jeśli porzuciliście "Obsesję Eve" po słabszym 2. sezonie, pozwólcie, że wam nakreślę obraz sytuacji. Małżeństwo Eve (Sandra Oh)
i Nika (Owen McDonnell) Polastri właściwie już nie istnieje. Po traumatycznych przeżyciach związanych z tym, że Eve zbliżyła się do Villanelle, Niko postanowił odmienić swoje życie i wrócić do kraju pochodzenia. Czyli – nigdy byście tego nie zgadli po jego imieniu i nazwisku – Polski.

Czwarty odcinek 3. sezonu "Obsesji Eve" rozpoczyna scena właśnie z nim: Niko wysiada z auta z napisem "Piekarnia" gdzieś na błotnistej drodze i oddycha z ulgą, po czym zaczyna sobie robić selfie. "Czeszcz!" – woła do dwójki młodych ludzi na rowerach. "Cześć!" – odkrzykują mu zgodnie. Typowa Polska.

Jedziemy dalej, bo naszym celem jest dowiezienie chleba do wsi. I tutaj mamy kolejne atrakcje: rozsypujące się zagrody, sznury prania, gęsi i kury na drogach, furmanki z kłaniającymi się po pas woźnicami. "Czeszcz!" – słychać z każdej strony. "Niko! No popatrz tylko na swoją nową ważną pracę" – z ust pani w chustce słyszymy wreszcie prawdziwą polszczyznę.

Ale sama linijka dialogu, podobnie jak odpowiedź Nika ("Mam nadzieję, że dzięki temu będę z dala od kłopotów"), to kalka z angielskiego. W Polce tak nie mówimy, co scenarzyści "Obsesji Eve" łatwo mogli ustalić, chociażby konsultując się z polską aktorką występującą w tej scenie.

W późniejszych scenach przenosimy się do polskiego baru z wyjątkowo przyjazną bandą pijaków i telewizorem sprzed 30 lat, na którym ledwie widać jakiś smutny mecz piłki kopanej. A potem są kury, świnie i babuleńki w chustkach. Do akcji w końcu też wkroczą widły. Wypisz, wymaluj – Polska anno Domini 2020.

Polskie wątki w serialach to jeden wielki żart

"Obsesja Eve" nie robi rzecz jasna nic nowego ani nadzwyczajnego. Zagraniczne seriale mają długą tradycję pokazywania Polaków jako sprzątaczki, złodziei, gangsterów. Pomoc domową z Polski miała rodzina Soprano (na dodatek podkradali im srebra, bo przecież "oni tyle wszystkiego mają") czy Blair z "Plotkary".

W "30 Rock" oprócz polskiej sprzątaczki co jakiś czas pojawiały się Polish jokes, a jedna z głównych bohaterek "2 Broke Girls" to Sophie Kaczynski, krzykliwie ubrana właścicielka firmy sprzątającej, dzieląca się co jakiś czas polskimi mądrościami, które z Polską nie miały nic wspólnego. W klipie poniżej możecie zobaczyć jedną z owych mądrości przyprószoną odrobiną "typowo polskiego" antysemityzmu.

Obraz Polaków w amerykańskich serialach budzi nad Wisłą śmiech i politowanie, bo my z kolei mamy stereotyp, że Amerykanie to idioci.

Ale po brytyjskich produkcjach spodziewamy się więcej, w końcu i Brytyjczycy bywają w naszym kraju, i Polaków nad Tamizą nie brakuje. Szybkie skonsultowanie tego, jak powinna wyglądać polska prowincja dziś, a nie 30 lat temu, nie powinno stanowić problemu, zwłaszcza jeśli są polscy aktorzy w ekipie.

Twórcy "Obsesji Eve" tego nie zrobili, a do roli polskiego wąsacza nie zatrudnili Polaka, tylko kazali kaleczyć nasz język Brytyjczykowi.

Nie wiadomo, czy śmiać się czy płakać, a przede wszystkim ma się ochotę odpuścić sobie dalsze oglądanie serialu, którego jakość z sezonu na sezon tylko spada.

Nowe odcinki Obsesji Eve w poniedziałki w HBO GO.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta