Ustawka czy prawdziwa awantura? Gwiazdy komentują wyjście Karoliny Korwin Piotrowskiej z programu Kuby Wojewódzkiego
17.03.2022 18:25, aktual.: 17.03.2022 18:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Krótkie nagranie z zapowiedzią kolejnego odcinka "Kuby Wojewódzkiego" rozgrzało media i internautów. Jednym z gości miała być Karolina Korwin Piotrowska, która ostentacyjnie przed kamerami opuściła studio, ubliżając prowadzącemu. Również znane osoby pozwoliły sobie na dywagacje, czy to kolejny odcinek sporu pomiędzy dziennikarzami, czy zwykły zabieg promocyjny.
Konflikt pomiędzy Karoliną Korwin Piotrowską a Kubą Wojewódzkim od lat obrastał w legendy. Showman TVN przy każdej możliwej okazji wbijał szpilę dawnej koleżance ze stacji, krytykując fakt, że komentowała poczynania celebrytów w "Maglu towarzyskim", nie zważając na to, że robi to samo na łamach "Polityki".
Jednak gdy dziennikarka wydała głośną i poczytną książkę "Wszyscy wiedzieli" o kulisach wieloletniej przemocy i mobbingu w szkołach filmowych Kuba Wojewódzki postanowił zaprosić Korwin Piotrowską do swojego programu. Na kilka dni przed emisją odcinka z jej udziałem, oboje wrzucili na Instagram nagranie, na którym nazywa prowadzącego "głupim ciulem i debilem" i opuszcza studio.
Pod wideo rozgorzała dyskusja, czy pokazana sytuacja została zainscenizowana, czy oddaje rzeczywisty przebieg show TVN. Głos zabrały nawet znane postaci też zaintrygowane starciem Korwin Piotrowskiej z Wojewódzkim.
"Obraziła i siebie przeprosiła... nowe standardy" - rzuciła Natasza Urbańska, dawniej krytykowana przez dziennikarkę w "Maglu towarzyskim".
"To się nazywa 'kobieta z klasą'" - kpiła Blanka Lipińska, również wyszydzana przez Karolinę Korwin Piotrowską.
Nie zabrakło głosów krytycznych wobec dwóch stron sporu. Michał Wiśniewski ma złe zdanie zarówno o Wojewódzkim, jak i jego koleżance po fachu.
"Zastanawiałem się, z czego bardziej się cieszyć: z tego, że program będzie krótszy, czy z tego, że 'hipokrytka' wyszła ze studia. Programu nie oglądam, więc raczej z wyjścia... " - napisał na Instagramie pod postem gwiazdora TVN.
Wątpliwości co do "autentyczności" nagrania nie ma za to Aleksandra Kwaśniewska. "Gratki! Świetny myk promocyjny" - skomentowała.
A wy co o tym myślicie?