Urszula Dudziak nie wróci do "The Voice of Poland". "Panicznie się bałam"
Wokalistka kilka lat temu brała udział w muzycznych show TVP. Dziś jednak Urszula Dudziak nie chciałaby tam wrócić. W najnowszym wywiadzie zdradziła, że praca na planie sporo ją kosztowała.
18.03.2024 07:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zawodowe sukcesy Urszuli Dudziak wykraczają daleko poza granice Polski. Jazzowa wokalistka zaczynała na rodzimych scenach w latach 60., a później wraz z ówczesnym mężem Michałem Urbaniakiem od lat 70. podbijała amerykański rynek. Nieoczekiwanie muzyka artystki, a szczególnie utwór "Papaya", osiągnęła zawrotny sukces w Azji i Ameryce Południowej.
Nic więc dziwnego, że Dudziak wydawała się idealnym materiałem na mentorkę muzycznych talent show. Po raz pierwszy zmierzyła się z tym zadaniem w 2011 r. w "Bitwie na głosy", zdobywając z drużyną z Zielonej Góry drugie miejsce. Po latach zgodziła się zostać jurorką pierwszej edycji "The Voice Senior", a jesienią 2019 r. wystąpiła w "The Voice of Poland". Szybko jednak zrezygnowała z udziału w kolejnych sezonach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Urszula Dudziak nie chce wrócić do "The Voice of Poland"
- Za dużo mnie kosztował udział w tych programach. Wyobrażam sobie chirurga, który operuje i musi się zmierzyć ze śmiercią pacjenta. Musi mieć pancerz, żeby przeżyć, zdystansować się do dramatycznych sytuacji. Porównuję to do mojej sytuacji w "The Voice of Poland" czy "The Voice Senior". Z seniorami było mi trochę lżej, natomiast w "The Voice of Poland" widziałam, jak ci młodzi uczestnicy wszystko bardzo mocno przeżywają i jakie nadzieje wiążą z wygraną - wyznała w rozmowie z Plejadą.
Mimo zmian we władzach TVP, co ma cieszyć Dudziak, "na powrót do telewizyjnych talent shows jednak by się nie zdecydowała". Wszystko przez odpowiedzialność za losy uczestników. Niejednokrotnie w różnych programach muzycznych okazywało się, że ktoś nie przeszedł castingu lub odpadł w trakcie nagrań wskutek decyzji jurorów, a później robił zawrotną karierę np. Daria Zawiałow. Współudziału w takim procederze Urszula Dudziak wolałaby uniknąć.
- Panicznie bałam się tego, że się pomylę, że komuś powiem to, czego nie powinnam, że kogoś skrzywdzę albo kogoś przecenię. Doświadczenie było rewelacyjne, ale nie chcę go powtórzyć - wyjaśniła artystka.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: