"Urodzony bez mózgu". Jeszcze przed porodem rodzice byli przygotowani na pogrzeb syna

Gdy się urodził, miał tylko 2 proc. mózgu w porównaniu do przeciętnego noworodka. Praktycznie nikt nie wierzył, że chłopiec będzie mógł żyć. Rodzice słyszeli od lekarzy nie raz, że aborcja byłaby najlepszym wyjściem. Historię Noah Walla pokaże teraz Telewizja WP.

"Urodzony bez mózgu". Jeszcze przed porodem rodzice byli przygotowani na pogrzeb syna
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Magdalena Drozdek

Noah urodził się w 2012 roku. Wiadomość o tym szybko rozniosła się w sieci, a zdjęcie maleńkiego chłopca z widocznie zniekształconą czaszką poruszyła internautów. Rodzice malca niechętnie zdobyli niemały rozgłos. Brytyjskie media podchwyciły temat. Shelly Wall, matka Noah, przyznała, że na 3 miesiące przed porodem dowiedzieli się, co dokładnie dolega ich nienarodzonemu synkowi. Rodzice usłyszeli wtedy, że mały ma rozszczepiony kręgosłup, anomalie chromosomowe i wodogłowie. Noah cierpiał też na rzadką chorobę, która zajęła jego mózg. Tylko 2 proc. tkanki było "nietknięte".

Lekarze byli przekonani, że chłopiec umrze przed porodem, albo w trakcie. Aborcja? Rodzicom proponowano zabieg, ale nie zgodzili się. – O zabiegu słyszeliśmy pięć razy. To nigdy nie wchodziło w grę. Chcieliśmy dać mu choć małą szansę na życie – mówi Rob Wall w filmie "Urodzony bez mózgu", który 3 października ma swoją premierę w Telewizji WP.

Obraz
© Facebook.com

Rodzice przyznają w filmie, że przed narodzinami chłopca mieli zaplanowany już jego pogrzeb. Noah urodził się 6 marca 2012 roku. Płakał jak każde inne dziecko. Różnił się jednak znacznie wyglądem. W dodatku dziecko było sparaliżowane od klatki piersiowej w dół. Przez następne kilka miesięcy był poddawany inwazyjnym zabiegom. Przeszedł kilka poważnych operacji, dzięki którym mógł w miarę normalnie się rozwijać.

W miarę upływu czasu jego mózg zaczął rosnąć. Zanim skończył 3 lata, miał 80 proc. normalnego mózgu. Przez rozszczep kręgosłupa Noah jest wciąż sparaliżowany, musi poruszać się na wózku inwalidzkim. W ubiegłym roku znów było o nim głośno w mediach. Wszystko dlatego że 4-letni już chłopiec… poszedł do przedszkola, a co najważniejsze – potrafił mówić. Rodzice są zdeterminowani, by dalej walczyć o syna. Lekarze, jak donoszą brytyjskie media, wciąż badają Noah, by dowiedzieć się więcej o jego przypadku i pomóc w przyszłości innym dzieciom.

Więcej o tym, co przeszli rodzice i jak wyglądały pierwsze tygodnie życia chłopca, można zobaczyć w filmie dokumentalnym "Urodzony bez mózgu".

Telewizja WP pokaże go 3 października o 22.00. Powtórka w niedzielę, 14 października o 21.00. Do obejrzenia we wszystkich sieciach kablowych oraz telewizji naziemnej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (62)