Upadły muzyk był na wolności 38 dni. Zawrócili go do więzienia

Gary Glitter był kiedyś popularnym muzykiem. W 2015 r. skazano go za pedofilskie czyny. Miał odsiedzieć 16 lat, ale wypuszczono go z więzienia wcześniej. Jak się teraz okazało, nie na długo.

Były piosenkarz Gary Glitter odsiadywał wyrok za gwałty na nieletnich
Były piosenkarz Gary Glitter odsiadywał wyrok za gwałty na nieletnich
Źródło zdjęć: © Getty Images | Peter Macdiarmid

14.03.2023 | aktual.: 14.03.2023 07:51

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Garry Glitter w latach 70. był jednym z najpopularniejszych brytyjskich muzyków rockowych. Wśród jego utworów jest np. "Rock’n’Roll Part 2", który kilka lat temu dostał drugie życie za sprawą filmu "Joker". Ale o Glitterze nie mówi się już od bardzo dawna jako o "gwieździe". Jego upadek zaczął się pod koniec lat 90. Wtedy to wyszło na jaw, że muzyk posiada tysiące pornograficznych zdjęć z dziećmi. Został wtedy skazany na cztery miesiące więzienia, ale to był dopiero początek ujawniania jego mrocznej historii.

Glitter następnie był oskarżany o pedofilię w Kambodży, do której udał się po wyjściu z więzienia, a kilka lat później skazano go na dwa i pół roku więzienia za wykorzystywanie seksualne dwóch nieletnich dziewczynek w sąsiednim Wietnamie. Jednak dopiero proces w Wielkiej Brytanii w 2015 r. sprawił, że na jaw wyszły wszystkie przestępstwa Glittera.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W 2015 r. Glitter został skazany za próbę gwałtu na nieletniej, za cztery próby napaści seksualnej i za seks z dziewczynką poniżej 13. roku życia. Muzyk w 2006 r. zaprosił dwie dziewczynki (12 i 13 lat) za kulisy po jednym ze swoich występów, tam miało dojść do napaści. Glitter próbował także zgwałcić 10-letnią dziewczynkę w 1975 r.

Śledztwo przeciwko Glitterowi toczyło się w Wielkiej Brytanii w ramach tzw. operacji Yewtree - były to działania policji po wielkim skandalu z Jimmym Savile'u, niezwykle popularnym brytyjskim prezenterze, znajomym ówczesnego księcia Karola, który wykorzystywał seksualnie nieletnie dziewczynki. Pisaliśmy o nim w tym tekście.

Glitter w trakcie trwającego trzy tygodnie procesu nie przyznawał się do winy. Sędzia, wydając wyrok skazujący, komentował, że nie znaleziono żadnych dowodów, świadczących o tym, że mężczyzna żałuje tego, co się stało. Jego zbrodnie nazwano "potwornymi". Dostał wyrok 16 lat pozbawienia wolności.

Jak podaje BBC, zwolnienie Glittera z więzienia miało się odbyć na kilku warunkach. Chodzi m.in. o stały monitoring policyjny i noszenie przez 78-latka opaski z GPS-em. Informacja o wyjściu Glittera na wolność wywołała mnóstwo emocji, ale służby komentowały w mediach, że mężczyzna opuścił więzienie "na najbardziej surowych warunkach". Złamanie zasad miało natychmiast sprowadzić go z powrotem za kraty.

I tak się stało. Wieczorem, 13 marca, po 38 dniach od wyjścia na wolność, pojawiły się doniesienia, że Gary Glitter znów siedzi za kratami - za złamanie warunków. Nie wiadomo, co dokładnie zrobił pedofil, ale wygląda na to, że o kolejnym przedwczesnym zwolnieniu go z więzienia długo nie usłyszymy.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" obstawiamy, kto zgarnie Oscara, zdradzamy, czym wyróżnia się nasz plebiscyt TOP SERIALE 2023 oraz dlaczego czeka nas upadek telewizji. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Komentarze (174)