Ukraiński dziennikarz w Polsacie. Ma tylko 23 lata, poprowadzi "Wydarzenia24"
31.01.2024 10:21, aktual.: 31.01.2024 11:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tego jeszcze nie było: w ogólnopolskiej telewizji wiadomości będzie prezentowała osoba z Ukrainy. Eugeniusz Diaczkow już niedługo dołączy do ekipy Polsatu.
W składzie osób prowadzących sztandarowy program informacyjny stacji Polsat, "Wydarzenia24", pojawi się już niedługo nowa twarz: to Eugeniusz Diaczkow, krakowski dziennikarz pochodzący z Ukrainy.
W polskich mediach to będzie prawdziwa rewolucja: nie dość, że 23-latek będzie najmłodszym prezenterem w ogólnopolskiej telewizji, to na dodatek - pierwszym Ukraińcem w takiej roli.
Dojrzała decyzja. Czemu Diaczkow wybrał Polskę?
Wirtualnej Polsce udało się porozmawiać z prezenterem, jeszcze zanim usłyszy o nim cała Polska. W jego głosie słychać entuzjazm i energię. Po polsku mówi znakomicie, na dodatek ma bardzo oryginalny akcent i lekki wschodni zaśpiew.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Jestem Ukraińcem z krwi i kości, choć w Polsce spędziłem dużą część życia, niedługo będę mógł już wręcz powiedzieć, że większość - opowiada. - Przyjechałem tu w 2016 roku, żeby uczyć się w liceum w Krakowie. To była moja samodzielna, świadoma decyzja. Bardzo dojrzała, choć przecież byłem jeszcze nastolatkiem. Nie znałem nikogo, nie znałem języka, ale jakoś udało mi się zacząć budować swoje nowe życie. Po maturze poszedłem na studia dziennikarskie na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Radio, portal, telewizja - gdzie pracował Diaczkow?
Diaczkow nie poprzestał jednak tylko na teoretycznym poznawaniu kulis dziennikarstwa, szybko zaczął pracować w tym zawodzie.
- Ale najpierw próbowałem swoich sił w aktorstwie - wspomina. - Grałem w krakowskim Teatrze im. Słowackiego i w serialach. Wszystko zmieniła agresja Rosji na Ukrainę. Zacząłem w swoich mediach społecznościowych informować o tym, gdzie i jak w Polsce można pomagać ludziom cierpiącym za sprawą wojny. Te materiały cieszyły się sporym powodzeniem i otworzyły mi drogę do mediów.
Diaczkow najpierw trafił do krakowskich rozgłośni radiowych.
- W stacji Z Wami FM prezentowałem wiadomości, w RMF-ie uczyłem języka ukraińskiego - wymienia dziennikarz. - Wreszcie trafiłem do telewizji. Najpierw była to krakowska stacja lokalna Play Kraków. Byłem tam reporterem, prezentowałem prognozę pogody, robiłem wywiady z gwiazdami. Kolejnym krokiem była praca w portalu Gazeta.pl, gdzie dla portalu Ukrayina.pl pisałem o sprawach ukraińskich i polsko-ukraińskich: o wojnie i o kryzysie zbożowym.
Wzmocni przekaz skierowany do społeczności ukraińskiej?
Już niedługo Diaczkow zrobi kolejny krok w swojej karierze: pojawi się w ogólnopolskiej stacji telewizyjnej.
- Rozpocznie współpracę z Telewizją Polsat 15 lutego - informuje Piotr Witwicki, szef pionu informacji i publicystyki stacji. - Wzmocni ekipę prezenterów "Wydarzeń24". Jego unikalne doświadczenie dziennikarza specjalizującego się w tematyce ukraińskiej wzbogaci przekaz skierowany do tej społeczności mieszkającej w naszym kraju.
Przemek Gulda, dziennikarz Wirtualnej Polski
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad serialem "Forst" z Borysem Szycem, omawiamy ostatni film Nicolasa Cage'a, a także pochylamy się nad "The Curse" czyli najbardziej niezręczną produkcją ostatnich lat. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.