Uczestnicy "Big Brothera" po 20 latach. Pokazali się w TVN
Mija 20 lat od pierwszej edycji programu "Big Brother". Z tej okazji w studiu TVN pojawiły się uczestniczki reality-show: Manuela Michalak i Alicja Walczak, a za pośrednictwem internetu także Grzegorz Mielec. Co dziś słychać u pierwszych mieszkańców domu Wielkiego Brata?
Wiosną 2001 roku do naszpikowanego kamerami domu w Sękocinie wprowadziło się piętnaścioro śmiałków. Zgodzili się na 100 dni zamknąć przed światem i wystawić na pokaz widzów. Dziś, w dobie mediów społecznościowych, w których nieustannie możemy podglądać siebie nawzajem czy randkowych show typu "Hotel Paradise" nikogo to nie szokuje, ale dwadzieścia lat temu był to prawdziwy telewizyjno-społeczny eksperyment. Jak po latach wspominają go pierwsi uczestnicy? Na kanapach "Dzień dobry TVN" opowiedzieli o tym Manuela Michalak i Alicja Walczak, a za pośrednictwem internetu, także Grzegorz Mielec. Alicja Walczak podkreślała, że program był momentem zwrotnym w jej życiu. Zainspirował ją do podjęcia studiów dziennikarskich i napisania pracy magisterskiej o programach typu reality-show.
Walczak, która pochwaliła się na antenie wszechstronnym wykształceniem nie tylko z dziedziny mediów, ale i sztuki, podkreśliła, że pracuje w dziennikarskim zawodzie i marzy jej się własny telewizyjny program. Nie mniej ciekawie prezentuje się dorobek Grzegorza Mielca, który od 15 lat mieszka w Brazylii i współpracuje z Instytutem A. Mickiewicza na rzecz promowania polskiej kultury w tym kraju.
- Dostałem nawet medal od ministra, działamy tam naprawdę prężnie - mówił w rozmowie z gospodarzami porannego programu TVN Grzegorz Mielec. - Pokazujemy to, co polskie i to, co dobre, bo nie wszyscy wiedzą np. że Fryderyk Chopin był Polakiem.
Andrzej Sołtysik zapytał Grzegorza Mielca, który w czasach "Big Brothera" kreowany był na największego amanta edycji, o stan cywilny.
- Jestem rozwiedziony, jestem wolny, proszę bardzo! - zaśmiał się Mielec. Zdradził też na antenie, że do dziś - dzięki mediom społecznościowym - utrzymuje kontakt ze swoją dawną dziewczyną z domu Wielkiego Brata, Karoliną Pachniewicz.
Poza tym, nawet po latach ciągnie jeszcze byłego uczestnika reality-show przed telewizyjne kamery. Grzegorz Mielec ma na koncie rolę w brazylijskim serialu i jak przyznał, od czasu do czasu próbuje swoich sił na castingach.
Manuela Michalak, absolwentka psychologii, od lat niezmiennie prowadzi swój fryzjerski biznes. Jest dyrektorem generalnym marki dystrybuującej doczepiane włosy. Nieustannie, za pośrednictwem mediów społecznościowych, stara się też zarażać innych swoją pogodą ducha.
- Moją radością życiową jest niesienie uśmiechu wszystkim ludziom - podsumowała Manuela.