Rozrywka"Ucho prezesa" wciąż śmieszy. Nawet w "Milionerach"

"Ucho prezesa" wciąż śmieszy. Nawet w "Milionerach"

Milionerzy potrafią zaskoczyć. Choć widzowie często wytykają programowi, że zalewają go wyjątkowo proste pytania dotyczące show-biznesu i zabawnych wpadek znanych osób, to trzeba przyznać, że układający pytania zręcznie wyłapują zabawne trendy. Tym razem nawiązali do... "Ucha prezesa".

"Ucho prezesa" wciąż śmieszy. Nawet w "Milionerach"
Źródło zdjęć: © Twitter
Urszula Korąkiewicz

Bohaterem wtorkowego odcinka był Jakub Rudnicki, który, jak zauważyli widzowie, rozważnie prowadził grę i wykorzystywał koła ratunkowe w ostateczności. Długo wahał się nad podaniem odpowiedniej odpowiedzi dotyczącej pytania o "Ucho prezesa", ale warto dodać, że tu nie wystarczyła intuicja, trzeba było oglądać odcinek serialu Górskiego. Rozbawiony gracz musiał odgadnąć, co przyniósł prezes telewizji w prezencie kotu prezesa PiS-u. Musiał wybrać pomiędzy podgrzewaną kuwetą, żwirkiem, dwoma szczupakami i wołowym grantem (a chodziło o dwa szczupaki). Przyznajcie, że sugestie były podchwytliwe. Rudnicki jednak sobie z nim poradził. Co więcej, odpowiedział już na 10 pytań i na koncie ma już 250 tys. złotych. Widzowie przepowiadają mu główną wygraną, bo ma w zanadrzu jeszcze jedno koło ratunkowe. A wy jak myślicie, uda mu się wygrać milion? Przyszły odcinek zapowiada się emocjonująco!

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (139)