"Ucho Prezesa" nie ma litości dla legend Solidarności

Każdy, kto uważa "Ucho Prezesa" za jednostronne szydzenie z PiS-u, powinien obejrzeć najnowszy odcinek. Twórcy nie oszczędzają żywych legend walki z komunizmem.

"Ucho Prezesa" nie ma litości dla legend Solidarności
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

02.12.2018 | aktual.: 02.12.2018 09:15

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Przed gabinetem Prezesa wszystko po staremu. Pani Basia czuwa na posterunku w towarzystwie Prezydenta, który zadomowił się w korytarzu. Aby zabić czas w oczekiwaniu na wezwanie lub otrzymanie ustawy do podpisania, uczy się angielskiego i pracuje nad tężyzną fizyczną.

Beztroską sielankę przerywa niespodziewana wizyta żywej legendy Solidarności. Lechu, nie zważając na słowa pani Basi, wkracza do gabinetu Prezesa i wymyśla mu od najgorszych.

Obraz
© Materiały prasowe

- Stonko ziemniaczana, zrzucona przez tego imperialistę z Torunia. Złodzieja staruszek metodą "na księdza" – grzmiał noblista z Matką Boską w klapie.

- Jak tu wszedłeś? – pytał zdziwiony Prezes.

- Weszłem. Przez płot przeskoczyłem – odparł Lechu. - Jak chciałem, to do każdego gabinetu weszłem. Na siłę mnie wpychali.

Tyradę legendy opozycji i obrony demokracji ("Póki ja żyjem, jeszcze Polska nie zginęła") przerwała kolejna niezapowiedziana wizyta. W drzwiach stanął Krzysztof (wzorowany na Krzysztofie Wyszkowskim)
, odwieczny wróg Lecha, dla którego prezydent-noblista to TW Bolek.

- Co on wywalczył? Wcześniej kasę od ubeków, a teraz kasę dla ubeków – szydził Krzysztof ku uciesze Prezesa.

- Kto ty jesteś, że mnie, noblistę, za nogawkę ciągniesz? Mnie cały świat zna, mnie Murzyny w Afryce znają. Mnie i papieża zna cały globus – mówił dumny Lechu, który po chwili dzielił gabinet Prezesa z innymi legendami Solidarności.

Obraz
© Materiały prasowe

Kto jeszcze zjawił się w gabinecie i jak zakończy się nieoczekiwane spotkanie zaciętych wrogów? M.in. na takie pytania odpowiada najnowszy odcinek "Ucha Prezesa", który pojawi się w Telewizji WP w niedzielę 2 grudnia o 20:00. Jedno jest pewne – ten epizod przypadnie do gustu nie tylko widzom "gorszego sortu".

Przypominamy, że od początku czwartego sezonu "Ucho Prezesa" jest do obejrzenia wyłącznie w Telewizji WP i na platformie Showmax. Premierowe odcinki emitowane są w każdą środę (Showmax) i niedzielę (Telewizja WP).

Telewizja WP dostępna jest w ramach bezpłatnej telewizji naziemnej, na platformie NC+ (kanał 170) oraz w sieciach kablowych m.in.: Vectra (128), Netia (30), Orange (35), Multimedia (38), UPC (158/116), Inea (28), Toya (17) oraz w WP Pilot.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Komentarze (70)