"Tylko jeden": Blanka Lipińska była w swoim żywiole. "Myślałem, że będzie z nami spała"

- "Taniec z gwiazdami" był cudowny, ale to tylko gra wstępna, bo zaraz będzie prawdziwy ogień – mówiła Blanka Lipińska na zakończenie tanecznego hitu Polsatu. Nie kłamała. Pierwszy odcinek nowego reality show obfitował nie tylko w sportowe emocje.

"Tylko jeden": Blanka Lipińska była w swoim żywiole. "Myślałem, że będzie z nami spała"
Źródło zdjęć: © stopklatka/Polsat

06.03.2020 23:42

Reality show "Tylko jeden" zapowiadało się jak "Big Brother" na licencji KSW. Do luksusowego domu weszło dziesięciu zawodników MMA, którzy przez następne tygodnie mają razem mieszkać, jeść, trenować, wspierać się lub zaogniać konflikty. Zamiast nominowania do odejścia z domu na końcu każdego odcinka – walka w klatce, która decyduje, kto może zostać i ubiegać się o profesjonalny kontrakt federacji KSW. A w środku całego zamieszania Blanka Lipińska.

Lipińska znalazła się tam nieprzypadkowo, bo zanim Polacy poznali ją jako skandalistkę od erotycznych bestsellerów "365 dni", pracowała dla KSW i zajmowała się dziewczynami wprowadzającymi zawodników do ringu. W "Tylko jeden" odgrywa zupełnie inną rolę.

- Mam większe jaja niż 99 proc. facetów na świecie – mówiła w swoim stylu Lipińska, która w pierwszym odcinku "Tylko jeden" pokazała zawodnikom nowy dom, salę treningową itp. A później zagaiła rozmowę, by dowiedzieć się o nich czegoś więcej.

Blanka zachowywała się przy facetach jak dobra kumpela, choć wchodząc rano do ich wspólnej sypialni przywitała się słowami: "Dzień dobry, dzieci kochane". Nie była jednak miłą panią wychowawczynią, bo po chwili zrugała ich za bałagan w pokoju.

- Po cichu myślałem, że będzie z nami spała. Ale widać to było marzenie ściętej głowy – mówił na osobności z kamerą jeden z uczestników.

Obraz
© stopklatka/Polsat

W pierwszym odcinku nie zabrakło rodzinnych emocji i wzruszeń, gdy niektórzy opowiadali o swojej sytuacji, przeszłości i marzeniach. W pewnym momencie zrobiło się nawet niebezpiecznie, gdy panowie ściśnięci w saunie zarwali drewnianą ławkę i jeden z uczestników zranił się w łokieć. Lekarz przybyły na miejsce zalecał założenie szwów, ale zawodnik wiedział, że to mogłoby go wyeliminować z rywalizacji i zdecydował się na doraźny opatrunek.

Obraz
© stopklatka/Polsat

Odcinek zakończył się walką. Na trybunach siedziała m.in. ciężarna żona zawodnika, który ostatecznie poniósł porażkę i pożegnał się z programem. Blanka żegnając ich pochwaliła przyszłego tatę, który zaskoczył ją wcześniej dojrzałymi wypowiedziami o rodzicielstwie.

- Ale wiecie, że jak dziecko wyskoczy z brzucha, to wam się świat skończy? – dodała Lipińska, która w wywiadach wielokrotnie powtarzała, że nigdy nie zamierza być matką.

Źródło artykułu:WP Teleshow
blanka lipińskareality showtylko jeden
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (88)