Tyle zgarniają polscy kabareciarze. Kwoty robią wrażenie
Polscy kabareciarze zarabiają więcej niż popularne zespoły muzyczne. Za jeden występ potrafią zainkasować nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Kto liczy sobie najwięcej?
02.03.2019 | aktual.: 02.03.2019 16:32
Widzowie wciąż chcą oglądać artystów kabaretowych. Świadczą o tym nie tylko wracające jak bumerang na ekrany powtórki kabaretonów i programów rozrywkowych, ale kolejne sezony tego typu formatów. Wystarczy wspomnieć, że chociażby "Kabaret na żywo" wciąż zapewnia Polsatowi wysokie miejsce pod względem oglądalności w niedzielne wieczory (jesienią oglądało go 1,6 mln widzów). Program doczekał się ruszającego właśnie szóstego sezonu.
Poszczególni artyści, szczególnie dobrze wypadający przed kamerą w roli showmanów, często otrzymują kolejne propozycje od stacji telewizyjnych. Najlepszym przykładem jest Mariusz Kałamaga, który tym razem ma okazję się sprawdzić jako prowadzący muzyczne show "Śpiewajmy razem. All Together Now".
Ile zarabiają kabareciarze?
Rozpoznawalność i popularność zdobyta dzięki telewizji przekłada się niewątpliwie na frekwencję na występach na żywo. Znane twarze zwyczajnie przyciągają. I jeśli ktoś miał wątpliwość, że za opowiadanie dowcipów i i przygotowywanie zabawnych skeczy można zarabiać niemałe pieniądze, był w błędzie. Bawienie widzów to intratny biznes.
Na najbardziej wygórowane stawki mogą liczyć oczywiście najpopularniejsze grupy kabaretowe, które właśnie znamy z licznych występów w telewizji i na kabaretonach organizowanych w trakcie dużych festiwali.
A lista stawek jednej z popularnych agencji koncertowych potrafi zrobić niemałe wrażenie. "Super Express" jakiś czas temu dotarł do dokumentów, z których wynika, że normą jest stawka opiewająca na 30 tys. za godzinny występ.
Tyle życzą sobie wszystkie najpopularniejsze grupy. Wśród nich, jak informował tabloid, wybija się grupa Paranienormalni. Oprócz kabaretu Paranienormalni wysoko ceni się też Kabaret Moralnego Niepokoju. Żądają oni aż 38 tys. zł. Trochę mniejszą gażę bierze kabaret Ani Mru Mru, jest to raptem 30 tys. zł.
Świetnie radzą sobie też "soliści". Popularni aktorzy i komicy, którzy cieszą się sympatią publiczności, zarabiają na swoich występach ogromne pieniądze i co więcej, nie muszą jak grupy kabaretowe dzielić pieniędzy między swoich członków. Komu płaci się najwięcej?
Za występ Zenona Laskowika lub Macieja Stuhra trzeba zapłacić po 25 tys. zł. Takie gwiazdy jak Cezary Żak, Artur Barciś czy Michał Zieliński biorą za występ od 7,5 tys. zł do 13 tys. zł.
Spodziewaliście się, że twórcy kabaretowi inkasują tak duże kwoty? Chodzicie na występy kabareciarzy na żywo?