TVP zaklina rzeczywistość. "Wiadomości" powtórzyły absurdalne słowa Babiarza i Kurskiego
06.02.2022 22:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Najpierw Przemysław Babiarz wbił szpilę TVN-owi w kontekście niskiej oglądalności skoków narciarskich. Później Jacek Kurski stwierdził, że sukcesy polskich skoczków na igrzyskach w Pekinie to zasługa transmisji w TVP. Internauci nie zostawili na nich suchej nitki, a mimo to "Wiadomości" z dumą powtórzyły wieczorem te słowa z pełnym przekonaniem o ich prawdziwości.
W niedzielę 6 lutego Dawid Kubacki zdobył brązowy medal w konkursie indywidualnym na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Kiedy Polak wylądował, Przemysław Babiarz relacjonujący zawody dla Telewizji Polskiej wygłosił nieprawdopodobną tezę:
- Proszę państwa, z niezależnych od TVP powodów skoki nie cieszyły się ostatnio może wielkim zainteresowaniem, ale wróciły do domu i od razu jest efekt – mówił Babiarz, wbijając szpilę TVN-owi, który od jesieni 2021 r. przejął prawo do transmisji zagranicznych zawodów w skokach narciarskich. Średnia oglądalność Turnieju Czterech Skoczni wyniosła 2,91 mln widzów (TVN i Eurosport 1), czyli dużo mniej niż w 2020 r., gdy zawody były transmitowane w TVP1, TVP Sport i Eurosport 1 (6,13 mln widzów).
Środowisko TVP sugerowało także, że skoki w TVN są pechowe dla Polaków, bo ci w ostatnich zagranicznych zawodach nie odnosili znaczących sukcesów.
Telewizja Polska mogła pokazywać wyłącznie zawody rozgrywane w Wiśle i Zakopanem. A teraz także w Pekinie w ramach Igrzysk Olimpijskich.
"Sami państwo widzieli, co się stało. Kiedy tylko skoki wróciły do Telewizji Polskiej, natychmiast przyszły też sukcesy Polaków. Mamy medal igrzysk olimpijskich dla Polski. 2 Polaków w szóstce, 4 w rundzie finałowej. Brawo polscy skoczkowie, brawo Dawid Kubacki! Bądźmy razem z TVP" – napisał na Twitterze Jacek Kurski.
Słowa prezesa TVP i Przemysława Babiarza odbiły się szerokim echem w mediach społecznościowych. Jedni nie dowierzali, a inni wprost szydzili z takiego zaklinania rzeczywistości. "Wiadomości" TVP nie przejmowały się jednak tym, że Kurski i Babiarz wystawili się na pośmiewisko, i z dumą powtórzyły te słowa w wieczornym wydaniu programu.