TVP wysłała swoich ludzi do Dubaju. Nagrali plażowiczów i połączyli z Sikorskim
12.02.2023 23:14, aktual.: 13.02.2023 07:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie milkną echa po zleceniu, na którym Radosław Sikorski miał zarobić krocie od arabskich szejków. "Wiadomości" TVP sugerowały, że pieniądze nie należały się wyłącznie za doradztwo w sprawie zorganizowania konferencji. Redakcja posłała nawet do Dubaju ekipę z kamerą, by nagrać ludzi na plaży i wypowiedź przypadkowej Rosjanki, która ze sprawą Sikorskiego nie miała nic wspólnego.
- Działania Radosława Sikorskiego na zlecenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich wzbudzają coraz więcej kontrowersji i wciąż są bardzo niejasne. Tym bardziej, że w tle pojawiają się Rosjanie. Nad Zatoką Perską w Dubaju tę sprawę śledzi Adrian Borecki - zapowiadała materiał Edyta Lewandowska.
- Jakie są najnowsze tłumaczenia Radosława Sikorskiego w sprawie przyjmowania ogromnych pieniędzy od obcego rządu? - pytała prezenterka "Wiadomości" redakcyjnego kolegę, który pojechał z kamerą do Dubaju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W głównej mierze po to, by udowodnić widzom, że w największym mieście w Zjednoczonych Emiratach Arabskich jest wielu Rosjan i "dominuje tam język tego zbrodniczego kraju. Także na plażach".
Adrian Borecki połączył twierdzenie, że Radosław Sikorski działał na zlecenie rządu prorosyjskich Emiratów z faktem, że w Dubaju można spotkać wielu Rosjan. Dziennikarz "Wiadomości" poddawał także w wątpliwość, że polski polityk miał zarobić 100 tys. dol. za doradztwo w formie czterech spotkań i ustalenie, kogo zaprosić na konferencję organizowaną przez arabskich szejków.
- Pojawia się coraz więcej głosów, że nie o samo doradztwo chodzi. A o co? Tego Radosław Sikorski jeszcze nie zdradził - mówił reporter "Wiadomości", powtarzając tylko sugestie i domysły. A wszystko to okraszając ujęciami ludzi na plaży.
Innymi słowy, "Wiadomości" mając swoich ludzi w Dubaju, nie rozmawiały z nikim, kto mógł być tam odpowiedzialny za zatrudnienie Radosława Sikorskiego. Jedyną wypowiadającą się do kamery osobą była kobieta mówiąca po rosyjsku: "Dubaj jest ośrodkiem szalonych aktywności i rozrywki. Więc dla mnie jest to przede wszystkim miejsce dające inspirację".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o masakrowaniu "Znachora", najgorszych filmach na walentynki i polskich erotykach, które podbijają świat (a nie powinny) . Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.